
Nie żyje brytyjski aktor Bernard Hill znany widzom na całym świecie przede wszystkim z roli króla Teodona w trylogii „Władcy Pierścieni” i kapitana Edwarda Smitha w „Titanicu”. Zmarł w wieku 79 lat.
Zmarł Bernard Hill znany z „Władcy Pierścieni” i „Titanica”. Miał 79 lat
Śmierć aktora potwierdził dzisiaj jego agent Lou Solson w rozmowie z dziennikarzami BBC. Bernard Hill zapisał się w historii kina przede wszystkim rolą króla Rohanu w filmowej trylogii „Władcy Pierścieni”. Znany jest też z roli kapitana Smitha w popularnej produkcji „Titanic” w reżyserii Jamesa Camerona. Dzięki występowi w obydwu produkcjach Hill stał się jedynym w historii aktorem występującym w megahitach, które zdobyły rekordową liczbę aż 11 Oscarów. Najpierw dokonał tego „Titanic” w 1997 roku, a sześć lat później „Powrót króla”.
Sprawdź też: Filmowy romans Ryana Goslinga i Emily Blunt nie spełnił oczekiwań. W kinach wyszło letnio.
Urodził się 17 grudnia 1944 roku w Manchesterze. Jego aktorska kariera nabrała rozpędu w 1982 roku po tym, jak zyskał popularność dzięki roli w miniserialu „Boys From the Blackstuff” stworzonym przez Alana Bleasdale’a. Tego samego roku zagrał sierżanta Putnama w wyreżyserowanym przez Richarda Attenborough filmie „Gandhi”. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku występował w wielu telewizyjnych produkcjach z Wielkiej Brytanii.
W 2015 roku zagrał w głośnym miniserialu „W komnatach Wolf Hall”, który nagrodzono statuetkę BAFTA dla najlepszego serialu dramatycznego. Wcielił się w nim w księcia Norfolk, wujka Anny Boleyn. Jego ostatnim projektem aktorskim był serial „Policjant”, w którym występował obok Martina Freemana. Premiera drugiego sezonu przypadła na dzień jego śmierci.
źródło: BBC