Nie żyje polski reżyser Janusz Majewski. Wśród jego najpopularniejszych filmów znalazły się komediowe klasyki takie jak „C.K. Dezerterzy” czy „Złoto dezerterów”. Zmarł dzisiaj w nocy w wieku 93 lat.
Nie żyje polski reżyser Janusz Majewski
Żegnamy dzisiaj Janusza Majewskiego, jednego z najbardziej cenionych i znanych reżyserów w historii polskiego kina, który znany był między innymi jako autor kultowych komedii „C.K. Dezerterzy” czy „Złoto dezerterów”. Majewski był także scenarzystą i wykładowcą akademickim oraz prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich, na którego czele stał przez dwie kadencje w latach 1983–1990. Od roku 2006 był Honorowym Prezesem Stowarzyszenia. Odszedł w wieku 92 lat, pozostawiając niezatarte ślady w polskiej kinematografii.
Janusz Majewski urodził się w 1931 roku we Lwowie. Nie od początku edukacji związany był jednak z kinem. W 1955 ukończył architekturę na Politechnice Krakowskiej. Dopiero pięć lat później został Absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi.
Sprawdź też: „Echo” – recenzja serialu od Disney+. Tak źle w Marvelu jeszcze nie było.
W jego filmografii znalazły się takie tytuły jak: „Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię” (1969), „Lokis” (1970), „Zazdrość i medycyna” (1973), „Zaklęte rewiry” (1975), „Sprawa Gorgonowej” (1977), „Lekcja martwego języka” (1979), „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy” (2015), a jego filmografię zamyka film „Czarny Mercedes” z 2019 roku będący ekranizacją jego kryminalnej powieści. Później stworzył jeszcze film dokumentalny „Jazz Outsider” opowiadający o Adamie Jędrzejowskim, perkusiście jazzowym, który na przełomie lat 50. i 60. XX wieku współpracował z najwybitniejszymi multiinstrumentalistami gatunku.
Pracował również przy telewizyjnych produkcja, a najsłynniejszą z nich była „Królowa Bona” emitowana przez Telewizję Polską w latach 1980-1981. Tytułową rolę zagrała w nim Aleksandra Śląska, a na ekranie towarzyszyli jej Zdzisław Kozień, Jerzy Zelnik oraz Anna Dymna. Za swoje życiowe osiągnięcia odebrał Nagrodę Specjalną Platynowe Lwy na 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni oraz Nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich i Polską Nagrodę Filmową Orzeł.
zdj. Stowarzyszenie Kin Studyjnych