Nie żyje reżyser „Egzorcysty” i „Francuskiego łącznika”. William Friedkin miał 87 lat

Nie żyje amerykański reżyser William Friedkin znany głównie jako twórca legendarnego horroru „Egzorcysta” z 1973 roku oraz „Francuskiego łącznika”. Zmarł w wieku 87 lat.

Nie żyje William Friedkin, reżyser „Egzorcysty” i „Francuskiego łącznika”

Zmarł dzisiaj w swoim domu w Los Angeles. Informację o śmierci przekazał mediom dziekan Uniwersytetu Chapman Stephen Galloway, przyjaciel żony Friedkina, Sherry Lansing. Friedkin urodził się w 1935 roku w Chicago w rodzinie żydowskich emigrantów z Ukrainy. Zanim postawił swoje pierwsze kroki w filmie pełnometrażowym, pracował w telewizji i przy filmie dokumentalnym – twierdził, że wyreżyserował około 200 programów dedykowanych małemu ekranowi. W kinie zadebiutował w 1967 roku musicalem „Dobre czasy”, w którym wystąpili z Sonny Bono i Cher. Cztery lata później zapisał się w historii kina jako reżyser „Francuskiego łącznika”. Film spotkał się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem wśród krytyków – nagrodzono go pięcioma Oscarami. Swoje statuetki odebrali między innymi właśnie William Friedkin (za reżyserię) oraz Gene Hackman za pierwszoplanową rolę. Pozostałe powędrowały do montażysty, scenarzysty i producenta za najlepszy film.

Sprawdź też: Chcecie obejrzeć „Diunę”? Trzeba się spieszyć – film zniknie z HBO Max.

Już dwa lata później po swoim pierwszym gigantycznym sukcesie, Friedkin miał na koncie kolejną – jak się później okazało – ikoniczną produkcję. W 1973 roku wypuścił do kin „Egzorcystę”. Tym razem jego film okazał się też wielkim przebojem kasowym. Na całym świecie zebrał ponad 400 mln dolarów. Mimo że w kolejnych latach już nigdy nie udało mu się stworzyć równie kultowych filmów, co „Egzorcysta” i  „Francuski łącznik”, to dorzucił do tego kilka uznanych tytułów takich jak chociażby: „Żyć i umrzeć w Los Angeles”, „Jade”, czy „Regulamin zabijania”. 

Jego ostatni film, „The Caine Mutiny Court-Martial”, w którym zagrali Kiefer Sutherland, Jason Clarke, a także zmarły Lance Reddick, będzie miał premierę na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Wenecji.

źródło: variety.com / zdj. Andrea Raffin / depositphotos