Nowy film Nolana to nie sci-fi ani horror! Mamy nowe informacje!

Christopher Nolan, jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych reżyserów, ponownie wzbudza emocje w świecie filmowym. Po sukcesie „Oppenheimera”, który zarobił niemal miliard dolarów, Nolan wraca z kolejnym projektem, jednak tym razem nie jest to film sci-fi ani „The Prisoner”, który kiedyś rozważano jako projekt reżyserski idealny dla niego. Nie jest to również film w gatunku grozy, tak jak sugerowały inne plotki.

Christopher Nolan na dłużej pożegna się z gatunkiem science fiction

„The Prisoner” miał być remake'iem kultowego serialu science fiction z lat 60. Opowiadał on o mężczyźnie uwięzionym w tajemniczej wiosce, a jego psychodeliczna atmosfera i niejednoznaczne zakończenie idealnie miało się wpisywać w portfolio reżysera. Początkowe plotki, że Nolan mógłby podjąć się stworzenia tej nowej wersji, wzbudziły spore zainteresowanie. Gdyby rzeczywiście się na to zdecydował, byłby to jego pierwszy remake od „Bezsenności” z 2002 roku, który był oparty na norweskim filmie o tym samym tytule z 1997 roku, wyreżyserowanym przez Erika Skjoldbjærga.

Nowe doniesienia wskazują, że reżyser skupi się na gatunku szpiegowskim, a w filmie wystąpi Matt Damon. Choć wcześniejsze produkcje Nolana, takie jak „Incepcja” i „Tenet”, zawierały elementy kina szpiegowskiego, były one również osadzone w gatunku science fiction. Tym razem jednak najnowszy film reżysera ma być pozbawiony elementów fantastyki naukowej. Produkcja będzie wspierana przez Universal, a planowane rozpoczęcie zdjęć ma nastąpić na początku 2025 roku. Pomimo prób Warner Bros., które od lat miało bliską współpracę z Nolanem, reżyser zdecydował się kontynuować swoją drogę z Universalem.

Sprawdź też: Trzeci sezon „Potworów” ma swojego Hitchcocka. Netflix znalazł gwiazdy antologii

Choć Warner Bros. próbował odzyskać reżysera po jego przejściu do Universalu, oferując mu siedmiocyfrowy czek w ramach zwrotu pieniędzy, z których zrezygnował po premierze „Tenet”, Nolan zdecydował się na kontynuację współpracy z Universalem. Dla reżysera, który od lat mieszka w skromnym domu w Hollywood Hills i znany jest z prowadzenia starego samochodu, pieniądze nie są kluczowym czynnikiem. Jak podkreślają osoby blisko związane z nim, to pełna swoboda twórcza oraz właściwa strategia marketingowa są dla niego najważniejsze.

Premiera filmu została zaplanowana na 17 lipca 2026 roku, w tym także w formacie IMAX, ulubionym Nolana.

 źródło: Variety/ zdj. A.M.P.A.S