Po sukcesie ostatniego filmu o Obcym pojawienie się kolejnej produkcji w tym kultowym uniwersum science fiction jest tylko kwestią czasu. Okazuje się, że następną wyprawę w ciemną otchłań kosmosu możemy ponownie odbyć z Sigourney Weaver wcielającą się przez lata w Ellen Ripley. Aktorka przyznała, że jej powrót do roli nie jest wcale niemożliwy.
Sigourney Weaver może wrócić jako Ripley. Aktorka nie zamyka się na ponowną walkę z Obcym
Disneyowi udało się odnieść finansowy sukces z filmem „Obcy: Romulus” i możemy być pewni, że seria doczeka się kontynuacji, ale do tej pory wydawało się, że będzie to opowieść koncentrująca się na bohaterach z najnowszej produkcji lub ewentualnie zupełnie nowa historia z kolejnym zestawem nowych postaci. Tymczasem okazuje się, że jest jeszcze trzecia opcja: powrót Ripley, która była bohaterką pierwszych czterech filmów o Obcym.
W rozmowie z serwisem Deadline podsumowującej bogatą karierę aktorki Weaver wyjawiła, że nie wyklucza powrotu do kultowej sagi science fiction i przyznała, że przez lata czuła się cały czas mocno związana z rolą Ripley. „Czuję, że zawsze jest blisko mnie, ale z drugiej strony, nie przeczytałam jeszcze scenariusza, który mówiłby mi: „Musisz to zrobić”. Więc dla mnie [Ripley] znajduje się w innym świecie i na razie nie musi się obawiać Obcego”. Chociaż Weaver nie myśli zbyt często o powrocie jako Ripley i nie wie, czy widzowie potrzebują kolejnego filmu z jej bohaterką, to aktorka przyznaje, że „nie jest to całkowicie niemożliwe”, biorąc pod uwagę, jak wielu utalentowanych twórców cały czas interesuje się franczyzą.
Sprawdź też: Drugi sezon „Pierścieni Władzy” to rozczarowanie? Na co krytycy narzekają najbardziej?
Weaver wspomniała w wywiadzie także, że jest obecnie mocno zajęta innymi projektami. Aktorka potwierdziła między innymi, że pojawi się w nadchodzącym filmie ze świata „Gwiezdnych wojen”, który będzie kontynuacją serialu „The Mandalorian”. „Jak bardzo widzowie tak naprawdę potrzebują lub chcą kolejnego filmu o Ripley? Tak naprawdę nie siedzę i nie myślę o tym, ale gdyby pojawiła się taka możliwość, rozważyłabym ją. Pojawiło się taka opcja kilka razy, ale jestem też zajęta robieniem innych rzeczy. Ripley zasłużyła na swój odpoczynek” – dodała aktorka.
Co jednak ciekawe, Weaver zapytana też o najnowszą część, „Obcy: Romulus”, w której główną rolę gra Cailee Spaeny i okazuje się, że twórcy nie rozważali powrotu Ripley. Aktorka ujawniła, że „nie było żadnej dyskusji” na temat udziału Ripley w filmie. Przypomnijmy, że jeszcze za czasów studia 20th Century Fox aktorka naprawdę była chętna do powrotu do roli Ripley w filmie, którym miał zająć się Neill Blomkamp. Projekt nie został jednak ostatecznie zrealizowany, a chwilę później aktorka przekonywała, że wraz z anulowaniem filmu przepadła też szansa na jej powrót do roli Ripley. Teraz okazuje się jednak, że stanowisko Weaver nieco się zmieniło, co może sugerować, że za kulisami trwają już jakieś rozmowy na temat jej ewentualnego powrotu.
źródło: deadline.com / zdj. Disney