Nowy film z Blake Lively nie trafi do kin! To przez konflikt z Justinem Baldonim?

Ostatnio mówiło się o tym, że film „Zwyczajna Przysługa 2” może nie doczekać się premiery zawieszona ze względu na niekorzystną atmosferę wokół jego głównej gwiazdy, ale reżyser Paul Feig przekonywał, że produkcja z Blake Lively trafi do kin pomimo jej głośnego konfliktu z Justinem Baldonim. Z najnowszych doniesień wynika jednak, że film premiery się doczeka, ale na pewno nie w kinie.

 „Zwyczajna Przysługa 2” zostanie pokazana, ale nie w kinach!

Przez ostatnie miesiące Blake Lively boryka się z konsekwencjami zamieszania związanego z konfliktem, do jakiego doszło podczas prac nad jej ostatnim filmem „It Ends With Us”. Co prawda produkcja okazała się wielkim sukcesem finansowym, ale spór pomiędzy Lively i Baldonim, w który został wmieszany także Ryan Reynolds, czy nawet sam Marvel sprawił, że nad aktorką i jej mężem zebrały się ciemne chmury. Media społecznościowe zalewane są w ostatnich tygodniach materiałami, w których użytkownicy wytykają Lively i Reynoldsowi rzekome kłamstwa związane z oskarżeniami w kierunku Baldoniego, ingerowanie w scenariusz do „It Ends With Us” czy naśmiewanie się z aktora w filmie „Deadpool i Wolverine”.

Dodatkowo ostatnio pojawiły się doniesienia, że miało też dojść do konfliktu pomiędzy Anną Kendrick i Blake Lively, które zagrały główne role w „Zwyczajnej Przysłudze 2”. Reżyser filmu Paul Feig błyskawicznie zdementował jednak te informacje, zapewniając, że: „To totalne bzdury. Film jest ukończony i wkrótce trafi do kin. Nie wierzcie w to, co czytacie w mediach społecznościowych”.

Przekonywał też, że długie oczekiwanie na premierę wynika ze zwyczajnych prac nad postprodukcją: „Nasz harmonogram postprodukcji zawsze zakładał, że wszystko będzie gotowe do połowy stycznia. Filmy nie wychodzą w momencie, gdy są ukończone, ponieważ studio spędza poprzedni rok, decydując o najlepszej dacie premiery. Zawsze planowaliśmy premierę na wiosnę/lato tego roku. Tak działają filmy. Mam nadzieję, że to wyjaśnia sprawę”.

Sprawdź też: Najlepszy western wszech czasów w końcu trafił na Netflix! Pozycja obowiązkowa.

Teraz okazuje się jednak, że Feig nie do końca miał rację co do premiery filmu. Z najnowszych doniesień wynika, że „Zwyczajna Przysługa 2” faktycznie doczeka się debiutu, ale nie będzie to wcale w ramach kinowych seansów. Okazuje się, że film ma być pokazany od razu w streamingu.

7 marca film otworzy festiwal SXSW, ale jak Amazon przekazał w komunikacie prasowym, film trafi później już bezpośrednio do streamingu. Stanie się to 1 maja za pośrednictwem platformy Prime Video. Trudno jednak stwierdzić, że jest to wynik wspomnianych problemów z wizerunkiem Lively, które w ocenie Amazona mógłby sprawić, że produkcja zostanie zbojkotowana w kinach przez sporą część widzów, czy raczej kolejna odsłona polityki streamingowej firmy, która pokazuje często swoje filmowe nowości właśnie bezpośrednio w ofercie serwisu Prime Video.

Pierwsza część filmu trafiła do kin w 2018 roku i okazała się finansowym sukcesem, zarabiając 97 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym 20 milionów. Film śledził losy wdowy Stephanie, która próbowała rozwikłać zagadkę zniknięcia swojej najlepszej przyjaciółki, Emily. Fabuła kontynuacji przeniesie widzów na malowniczą wyspę Capri we Włoszech, gdzie Stephanie Smothers (Kendrick) i Emily Nelson (Lively) uczestniczą w wystawnym ślubie Emily z bogatym włoskim biznesmenem. Towarzyszyć temu wydarzeniu będą zdrady, morderstwa i zaskakujące zwroty akcji.

zdj. Amazon / MGM