Zgodnie z najnowszymi doniesieniami Robert Eggers („Lighthouse”, „Wiking”) zakończył prace na planie własnej wersji horroru „Nosferatu”. Informacja pokrywa się z wcześniejszymi komunikatami, które zakładały, iż trwające w Czechach i Kanadzie zdjęcia, dobiegną końca w połowie maja. Przypomnijmy, że współczesny mistrz filmu grozy wszedł na plan w lutym.
„Nosferatu” według Eggersa zapowiadany jest jako gotycka opowieść o obsesji łączącej pewną młodą kobietę (w tej roli Lily Rose-Depp) oraz podążającego jej śladem transylwańskiego wampira (Bill Skarsgard). Akcja filmu ma być osadzona w XIX-wiecznych Niemczech. Jako zdjęciowiec nad przedsięwzięciem czuwał stały współpracownik reżysera, czyli Jarin Blaschke.
Sprawdź też: Horrorowa nowość z datą premiery na HBO Max! Błyskawiczny debiut w streamingu
Amerykański operator, który pracował nad takimi projektami jak „Pukając do drzwi” czy „Servant”, potwierdził, że „Nosferatu” został nakręcony w kolorze przy zachowaniu estetyki nawiązującej do XIX-wiecznego romantyzmu. Czeska część prac na planie horroru odbywała się w Pradze i jej okolicach (m.in. na zamku w miejscowości Rožmitál pod Třemšínem).
Eggers przymierzał się do realizacji nowej wersji historii o „Nosferatu” od blisko dekady. Przedsięwzięcie otrzymało zielone światło pod koniec zeszłego roku na zlecenie wytwórni Focus Features. Obok wspomnianej wyżej pary aktorów obsadę horroru tworzą m.in. Willem Dafoe, Nicholas Hoult oraz Aaron Taylor-Johnson. Premiery powinniśmy spodziewać się w przyszłym roku.
Źródło: World of Reel / Prague Reporter / Zdj. Focus