Nowy film z Zendayą odbije się SZEROKIM ECHEM. Dramat sportowy czy może namiętny erotyk?

W normalnych okolicznościach gorąco wyczekiwany film „Challengers” obejrzelibyśmy za nieco ponad miesiąc, ale w związku z opóźnieniami spowodowanymi strajkiem w Hollywood, debiut namiętnego dramatu z Zendayą odbędzie się dopiero w przyszłym roku. Co wiemy o kolejnym, przepełnionym erotyzmem projekcie w reżyserii Luki Guadagnino („Tamte dni, tamte noce”)?

Zendaya królową kortów tenisowych. Co wiemy o filmie „Challengers”?

Choć do kwietniowej premiery filmu pozostaje wiele czasu, „Challengers” doczekał się omówienia na łamach najnowszego wydania magazynu Empire. O charakterystyce projektu wypowiedzieli się męscy aktorzy, a także odtwórczyni roli głównej, która wciela się w tenisistkę wplątaną w miłosny trójkąt. Filmowcy zdradzili nieco szczegółów o motywach poruszanych w opowieści

Postać grana przez Zendayę to Tashi Duncan, wschodząca gwiazda wielkoszlemowego tenisa, która wdaje się w skomplikowaną intrygę miłosną z dwojgiem sportowców — Patrickiem granym przez Josha O'Connora („The Crown”) i Artem w interpretacji Mikea' Faista znanego z „West Side Story”. Podczas gdy relacja z początku wydaje się jedynie erotyczną zabawą, z czasem ich więzy przeradzają się w coś znacznie więcej.

W „Challengers” Guadagnino najbardziej zależało na uchwyceniu fizyczności aktorów, a także zmysłowości i pożądania, które z niej wynikają. „Tak wiele kryje się w samych spojrzeniach. Napięcie rośnie. Brak możliwości jego rozładowania jest czasem dobrą rzeczą” - mówiła w Empire Zendaya. „Tenis jest seksem, a film opowiada o napięciu przed i po. Seks, którego wszyscy łakną, odbywa się na korcie” - wtóruje gwieździe kina O'Connor

Sprawdź też: #Barbenheimer w ogniu krytyki. Hashtag wywołuje kontrowersje w Japonii

Tenis niczym seks. Luca Guadagnino znów rozpali wyobraźnię kinomanów

Zendaya w filmie Challengers za Warner Bros.jpg

Jeśli do gustu przypadły Wam podpisane nazwiskiem Guadagnino projektu pokroju „Tamtych dni, tamtych nocy” czy „Nienasyconych”, to istnieje spora szansa, że w nowym filmie Włocha odnajdziecie się jak ryba w wodzie. „Challengers” zapowiada się bowiem jako kolejna eksploracja uwodzicielskiej namiętności, którą tak bardzo ukochał w kinie reżyser.

Szukając filmu typowo sportowego, zdaniem Faista, warto pomyśleć nad zmianą adresu. „Nie miał żadnej wiedzy [Guadagnino] na temat tenisa. Myślę, że miał tylko mgliste zainteresowanie pewnymi aspektami sportu. Znacznie bardziej interesowały go ciała i pot”. O tym, jak aktorzy młodego pokolenia sprawdzili się na korcie (a raczej poza nim), przekonamy się 24 kwietnia, kiedy to Warner Bros. w końcu pokaże film w kinach.

Do tego czasu pozostaje nam powtórka bijącego rekordy popularności zwiastuna. Przypomnijmy, że w ciągu pierwszych 24 godzin zapowiedź wygenerowała aż 150 mln wyświetleń na całym świecie i była tematem ok. 320 mln internetowych dyskusji w samych Stanach Zjednoczonych. 

Może zainteresuje Cię: Brad Pitt dołącza do strajku aktorów. Film o Formule 1 wstrzymany

Źródło: Empire / Zdj. Xavier Collin / Depositphotos / Warner Bros.