Nowy Venom to najlepsza część trylogii? Mamy pierwsze reakcje widzów!

„Venom: Ostatni taniec”, trzeci i ostatni film w trylogii o przygodach Eddiego Brocka i jego symbiota Venoma, zadebiutował na światowej premierze w Nowym Jorku. Po premierze w sieci zaczęły pojawiać się pierwsze reakcje widzów, które sugerują, że film może dostarczyć emocjonalnego zakończenia dla tej serii.
Venom: Ostatni taniec” ma zapewniać świetną mieszankę akcji i wzruszeń 

Film „Venom: Ostatni taniec” w reżyserii Kelly Marcel zadebiutował na świecie w poniedziałek wieczorem podczas uroczystej premiery w Nowym Jorku. Po premierze w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się pierwsze reakcje widzów, które dostarczają ciekawych informacji na temat tego, czego można się spodziewać po trzeciej i ostatniej części trylogii o Venomie.

W „Venom: Ostatni taniec” ponownie zobaczymy Toma Hardy’ego w roli Eddiego Brocka, który zmaga się z trudną koegzystencją ze swoim symbiotycznym towarzyszem, Venomem. Akcja filmu rozwija wątki z poprzednich części, gdzie Eddie i Venom muszą uciekać przed władzami na Ziemi oraz niebezpieczeństwami z planety Venoma.

Sprawdź też: Tom Holland gwiazdą nowego filmu Christophera Nolana?! Ma zagrać u boku Matta Damona!

Pomimo bardzo mieszanych ocen, szczególnie ze strony krytyków wcześniejszych dwóch części, pierwsze reakcje na film są bardzo pozytywne, choć zauważają ewidentne braki, zwłaszcza na poziomie scenariusza. Niektóre opinie zobaczycie poniżej: 

RECENZJA: Ogromny, EPICKI i EMOCJONALNY finał!! Tom Hardy daje z siebie WSZYSTKO, a Sony nigdy nie było lepsze. Oszałamiająca akcja zaspokaja oczekiwania na wszystkich dziewiętnastu calach. To nie jest tylko kolejny film o Venomie, to jeden z NAJLEPSZYCH filmów komiksowych w historii! Godne zakończenie, które zapowiada to, co czeka nas dalej.

Widzimy, jak Tom Hardy angażuje się w zabawne zakończenie, które pasuje do franczyzy. Z mnóstwem scen akcji, od dziwacznych po szalone, film nie szczędzi Venomenalnej akcji. Weź to, co jest. Chwyć popcorn i poddaj się flow tego filmu drogi.

Widziałem „Venom: Ostatni taniec” i to najbardziej kinowy, monumentalny film o Venomie, jaki do tej pory powstał. Dynamika między Eddiem Brockiem a Venomem jest w tym filmie najsilniejsza, a stawka jest znacznie wyższa. Bawiłem się świetnie… finał to totalne szaleństwo! Czy to doskonały film? Nie, daleko mu do tego. Niemniej jednak, jest o wiele lepszy od „Venoma” i ma znacznie bardziej treściwą fabułę niż „Venom: Carnage”.

Plotki o „Spider-Man 4” zostały, moim zdaniem, mocno przesadzone, ale „Venom: Ostatni taniec” sprawił, że pragnę więcej przygód tych dwóch postaci. A zwłaszcza Knulla.

 „Venom: Ostatni taniec” zabiera nas w dziką i ekscytującą podróż od początku do końca! To zabawny film idealny na seans z popcornem, który przypomina mi o komiksowych filmach z początku lat 2000. Akcja jest świetna i stanowi hołd dla filmów akcji z lat 80. Jest mnóstwo zabawnych momentów. Czy są luki fabularne i pewne problemy z opowieścią? Tak. Czy sprawia frajdę? Również tak.
„Venom: Ostatni taniec” to najbardziej rozrywkowy film z trylogii. W dużej mierze to zabawna i urocza podróż, w której Eddie i Venom spełniają swoje marzenia o ucieczce niczym w „Thelma i Louise”, z karaoke w samochodzie i ratowaniem psów. Możesz się nawet wzruszyć.
 
„Venom: Ostatni taniec” trafi do polskich kin już 25 października 2024 roku.
 
źródło: The Hollywood Reporter/zdj. Sony