W listopadzie ubiegłego roku studio Paramount znalazło reżysera i scenarzystę swojego nowego filmu z serii „Star Trek” i wbrew wcześniejszym informacjom nie okazał się nim Quentin Tarantino. Na twórcę nowej części wybrany został Noah Hawley, który w ostatnim wywiadzie postanowił zdradzić pierwsze szczegóły na temat swojego projektu osadzonego w kultowym uniwersum.
Noah Hawley pracował do tej pory głównie przy serialowych projektach. W jego CV znajdziemy takie tytuły jak „Legion”, „Fargo” i „Komisariat Drugi”. Teraz w wywiadzie twórca przedstawił kilka pierwszych szczegółów na temat tego, czym może być jego „Star Trek”.
Z najnowszego wywiadu z przyszłym twórcą nowego filmu ze świata „Star Treka” możemy wywnioskować, że załoga Enterprise z ostatnich trzech filmów, czyli Chris Pine, Zachary Quinto, Zoe Saldana, Simon Pegg i Karl Urban, nie powrócą w jego produkcji. Potwierdzają się więc informacje z początku ubiegłego roku, kiedy ogłoszono, że Chris Pine oraz Chris Hemsworth mający powrócić do roli ojca Kapitana Kirka z pierwszego filmu serii, odeszli od projektu po tym, jak Paramount nie chciał zgodzić się na wynagrodzenie proponowane przez aktorów. Z projektu zrezygnowała wówczas także dotychczasowa reżyserka SJ Clarkson. Wygląda więc na to, że studio całkowicie zrezygnowało już z poprzedniego pomysłu na film i zamierza stworzyć zupełnie nowy projekt.
Mam własne zdanie na temat „Star Treka”. To nadal wczesny etap, wciąż rozmawiam ze studiem Paramount, mam pomysł i muszę napisać scenariusz. Mam swoją historię i chcę się upewnić, podobnie jak w przypadku „Fargo” i „Legionu”, że szanuję leżący u jej podstaw materiał. Nie zmieniam przypadkowo rzeczy, które ludzie kochają i darzą pasją. Dlatego ważne jest, aby zrobić to rozeznanie.
Jako jedną z inspiracji dla swojego filmu Hawley przywołuje film „Gniew Khana” z 1982 roku oraz dawnego ducha „Star Treka”. Ponadto Noah Hawley zdradził, że jego film prawdopodobnie nie będzie związany z serialowym światem „Star Treka” tworzonym przez Alexa Kurtzmanadla dla CBS All Access. Jak przyznał reżyser, Paramount nie ma praw na połączenie filmów z telewizyjnymi produkcjami.
źródło: Deadline.com / zdj. Paramount Pictures