Odcinki finałowego sezonu „Stranger Things” będą krótsze, ale zakończenie będzie jak „Powrót króla”

Od 1 lipca trwa mozolne odliczanie dni do premiery finałowego sezonu serialu Stranger Things”. Promując ostatnie odcinki czwartej serii bracia Duffer zdradzili nowe informacje na temat tego, jak będzie wyglądało zakończenie historii dzieciaków z Hawkins i ujawnili, kiedy rozpoczną się prace nad scenariuszami do finałowych rozdziałów serialu.

„Stranger Things” sezon 5 – ile potrwają odcinki?

Czwarty sezon Stranger Things wyróżniał się na tle poprzednich serii pod wieloma względami, ale najmocniej odbiegał od swoich poprzedników czasem trwania poszczególnych odcinków. Tylko jeden odcinek przedostatniego sezonu trwał mniej niż 70 minut, a epizody od siódmego do dziewiątego liczyły sobie odpowiednio aż 98, 85 i 139 minut. Tak długiego metrażu serial nie oferował widzom jeszcze nigdy w swojej historii. Okazuje się jednak, że piąty sezon jeszcze raz ma przynieść małe zmiany w długości rozdziałów. Bracia Duffer zauważyli podczas ostatniego wywiadu, że wydłużenie odcinków w czwartej serii było podyktowane przez to, w jakim miejscu na początku sezonu znajdowali się nasi bohaterowie. Zanim wszyscy zostali wciągnięci w wir kolejnej dramatycznej próby uratowania świata przed zagrożeniem z Drugiej strony, zobaczyliśmy jak dzieciaki z Hawkins radzą sobie z odnalezieniem się w nowych okolicznościach i, co zmieniło się w ich życiu od finału trzeciego sezonu. Piąty sezon będzie mógł pominąć tego typu wprowadzenia, bo wszyscy bohaterowie będą mieli już jasno wyznaczony cel i plan działania i dlatego twórcy zakładają, że większość odcinków ostatniej serii nie będzie tak długa, jak w poprzednim sezonie. Wyjątkiem pod tym względem ma być jednak finał serialu

Jedynym powodem, dla którego nie zakładamy, że odcinki w ostatnim sezonie będą tak długie, jest to, że w czwartej serii, przez prawie dwie godziny czekaliśmy na to, aż nasze dzieciaki tak naprawdę zostaną wciągnięte w kolejną tajemnicę. Mogliśmy ich lepiej poznać, zobaczyć ich życie, jak zmagają się z przystosowaniem do szkoły średniej i tak dalej, Steve próbował znaleźć dziewczynę itd. Nic z tego oczywiście nie będzie miało miejsca [w 5 sezonie]. Jednak oczekujcie, że finał serialu będzie tak długi, jak film pełnometrażowy. Najbardziej prawdopodobne jest, że zrobimy to, co zrobiliśmy ostatnio, czyli odcinek, który trwa 2 i pół godziny.

Sprawdź też: Na co czekać po „Stranger Things”? Przeglądamy następne projekty aktorów z hitowego dreszczowca Netfliksa.

Ostatni odcinek Stranger Things będzie jak „Powrót króla”

ending.jpg

Bracia Duffer chcą wrócić do wydłużonego metrażu przy okazji ostatniego odcinka zamykającego trwającą od 2016 roku historię i poświęcić go na dokładne pokazanie tego, jak kończą się wątki wszystkich bohaterów. Finałowy rozdział będzie ponownie przypominał swoją długością film pełnometrażowy, co oznacza, że możemy spodziewać się przynajmniej dwóch godzin materiału. Biorąc pod uwagę, że twórcy przywołują w rozmowie o ostatnim epizodzie „Powrót króla” z trylogii „Władcy Pierścieni”, nie powinno nas zdziwić, to, że ostatecznie odcinek może zbliżyć się nawet do 3 godzin.

Jestem przekonany, że zakończenie będzie znacznie dłuższe, to będzie „Powrót króla” z ośmioma zakończeniami. 

W innym wywiadzie dowiedzieliśmy się natomiast, że bracia Duffer udają się w lipcu na krótki urlop, aby nabrać nieco dystansu względem serialu, ale już w sierpniu zabierają się za pisanie scenariuszy do ostatnich odcinków Stranger Things.

Sprawdź też: Co wiemy o 5. sezonie „Stranger Things”? Kiedy premiera? Kto powróci w obsadzie? Co z fabułą?

źródło: Happy Sad Confused Podcast / Collider.com / zdj. Netflix