Finałowy sezon oryginalnego serialu „Peaky Blinders” zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu i o nadchodzących odcinkach pokrótce opowiedział właśnie Cilian Murphy. Obok dosadnego określenia mrocznego klimatu ostatnich odcinków, aktor omówił los głównego bohatera, Tommy'ego Shelby'ego.
Ostatni odcinek „Peaky Blinders” zakończył się udaremnioną próbą zabójstwa lidera brytyjskich faszystów, Oswalda Moseleya. Finałowa scena piątego sezonu przedstawia bohatera Murphy'ego przypartego do przysłowiowego muru – z nabitym coltem wymierzonym we własną skroń, przebijającego się przez gęstą mgłę z halucynacją martwej od dwóch sezonów Grace (w tej roli Annabelle Wallis). W rozmowie z magazynem Esquire aktor zapowiedział, że w następnych odcinkach „Peaky Blinders” utrzyma posępny ton i raz jeszcze rzuci kłody pod nogi swoich bohaterów. „Będzie mroczny w ch*j” – zapowiedział krótko, zaznaczając, że zdarzenia zaplanowane przez twórcę serialu Stevena Knighta warto na ten moment zachować w tajemnicy.
Murphy przyznał natomiast, że nie jest pewien, czy zakończenie, które czeka na Tommy'ego Shelby'ego można opisać jako „happy ending”. Jak zapowiada, wydźwięk pożegnania z postacią (o ile szósty sezon faktycznie tę postać pożegna – biorąc pod uwagę zapowiedzianą filmową kontynuację) będzie musiał zostać zainterpretowany przez widzów.
Myślę, że Steve [Knight] celuje w odkupienie [Tommy'ego]. Po tym jak ten zalicza po drodze szereg złych decyzji. Ale nie wiem. Zostawię to ocenie widowni. Nie mam pojęcia czy się odkupił.
Sprawdź też: Poznamy powojenne losy Peaky Blinders. Szósty sezon to dopiero „koniec początku” – tłumaczy twórca serialu
W finałowej serii w rolach głównych, poza Murphym wracają: Sam Claflin, Anya Taylor-Joy, Paul Anderson, Sophie Rundle, Brian Gleeson, Neil Maskell, Kate Dickie, Cosmo Jarvis, Emmett J. Scanlan oraz Tom Hardy. Za kamerą odcinków stanął reżyser piątego sezonu, Anthony Byrne.
Źródło: Screen Rant / zdj. BBC