Za tydzień na ekranach kin będziemy mogli oglądać już najnowszą odsłonę filmowego uniwersum Marvela. Okazuje się jednak, że wbrew wcześniejszym doniesieniom w produkcji „Thor: Miłość i grom” nie pojawią się postacie, w które wcielili się Peter Dinklage i Jeff Goldblum. Aktorzy zostali wycięci z pierwotnej wersji trwającej cztery godziny.
Taika Wiatiti odpowiadający za scenariusz i reżyserię czwartej odsłony przygód Thora zdradził niedawno, że pierwotna wersja filmu „Thor: Miłość i grom” trwała aż cztery godziny. Oczywiście widowisko o tak długim metrażu nie miało szans na debiut w kinie i jego długość musiała zostać znacznie skrócona w montażowni. Okazuje się, że na cięciach ucierpiały wątki postaci, w które jeszcze raz wcielili się Peter Dinklage i Jeff Goldblum. Dinklage debiutował w MCU w filmie „Avengers: Wojna bez granic”, w którym wcielił się w krasnoluda znanego jako Eitri the Dwarf King zajmującego się wykuwaniem najpotężniejszych broni i artefaktów w uniwersum Marvela. Spekulowano, że aktor pojawi się w filmie, aby pomóc Jane Foster w naprawieniu Mjolnira, ale okazuje się, że wątek ten zostanie najpewniej pomięty lub jedynie wspomniany na ekranie. W produkcji nie znalazło się także dla Goldbluma grającego Grandmastera, byłego przywódcę planety, na której Thor i Hulk wylądowali w poprzednim filmie.
Lena Headey miała zagrać w filmie „Thor: Miłość i grom”. Aktorka pozwana przez byłą agencję
Co jednak najciekawsze, pojawiły się także informacje ujawniające, że w kinowej wersji nieobecna będzie także Lena Headey znana głównie ze swojej roli w serialu „Gra o Tron”. Okazuje się, że aktorka została zaangażowana do projektu, ale ostatecznie jej rola stała się ofiarą cięć. O niedoszłym występie aktorki dowiedzieliśmy się jednak w wyjątkowo specyficznych okolicznościach. Okazuje się, że Headey została ostatnio pozwana przez swoją byłą agencję Troika, która twierdzi, że aktorka, zgodnie z obowiązującymi ją warunkami umowy, winna jest agencji prowizję za szereg jej ostatnich projektów takich jak między innymi „Thor: Miłość i grom”. Nie wiemy, w kogo Lena Headey zagrała w usuniętych scenach, ale agencja twierdzi, że należy się jej 500 tys. dolarów prowizji za wypłatę, którą aktorka miała otrzymać od Marvela. Dodatkowo przedstawiciele agencji żądają od Headey kolejnych 300 tys. dolarów prowizji za wypłatę za film „9 Bullets” oraz 650 tys. dolarów za serial „Rita” od stacji Showtime. Tymczasem Headey, która od maja nie jest już klientką agencji Troika, twierdzi, że nigdy tak naprawdę nie była związana kontraktem z firmą i że obie strony działały na podstawie ustnego porozumienia. Troika nigdy nie była też jedyną agencją, która reprezentowała aktorkę, bowiem w Stanach Zjednoczonych współpracuje ona z agencją CAA.
Kinowa premiera filmu „Thor: Miłość i grom” przypada na 8 lipca 2022 roku. Główne role w filmie zagrali: Chris Hemsworth wcielający się ponownie w postać Thora, Natalie Portman, a także Tessa Thompson, Jaimie Alexander, Russell Crowe oraz Christian Bale wcielający się w postać naczelnego złoczyńcy filmu, Gorra. Reżyserią zajął się Taika Waititi odpowiadający za trzecią odsłonę przygód Thora.
zdj. Marvel / HBO