
Kevin Costner wprowadził niedawno do kin swój nowy western, który miał być początkiem wielkiej sagi o narodzinach Ameryki. Pierwszy rozdział „Horyzontu” nie podbił jednak serc globalnej publiczności i zaliczył finansową porażkę. Swój wynik produkcja spróbuje teraz podreperować nieco za sprawą błyskawicznej premiery na VOD.
Nowy western Kevina Costnera za chwilę trafi na VOD
Najnowszy western Kevina Costnera zatytułowany „Horyzont” debiutował w kinach 28 czerwca i kończył pierwszy weekend z 11 mln dolarów na koncie. Obecnie film zdołał zebrać od widzów na całym świecie tylko nieco ponad 22 mln dolarów, co dla produkcji z budżetem na poziomie 100 mln dolarów jest katastrofalnym rezultatem oznaczającym straty na poziomie przekraczającym 80 mln dolarów.
Costner musiał sam pokryć część wydatków potrzebnych na zrealizowanie filmu i z ostatnich słów aktora wynikało, że na pierwszą odsłonę przeznaczył około 50 mln dolarów. Film nie podbił serc widzów i zbierał letnie recenzje, a większość zarzucała mu przede wszystkim to, że jest tak naprawdę dopiero wstępem do większej historii i zajmuje się przede wszystkim nakreślaniem wątków swoich wielu bohaterów.
Sprawdź też: Hollywood robi nową wersję kultowego westernu z Clintem Eastwoodem. Czy to może się udać?
Studio Warner Bros. odpowiadające za dystrybucję filmu w Stanach Zjednoczonych postanowił, że „Horyzont. Rozdział 1” zawita w ekspresowym tempie do serwisów VOD. Premierę wyznaczono już na 16 lipca, czyli na 19 dni po premierze w kinie.
Jest to ruch, który można tłumaczyć próbą uratowania wyniku kontynuacji, która ma trafić na duży ekran już w sierpniu. Jeśli zatem pierwsza część ma być podbudową dla dalszej historii, to Warner może mieć nadzieję, że po jej obejrzeniu w domu niektórzy widzowie chętniej wybiorą się do kina na kontynuację.
zdj. Monolith