Podobało Wam się „Martwe zło: Przebudzenie”? Zerknijcie na te grafiki koncepcyjne. Krwawa winda i i karta tytułowa

„Nic w Martwym źle: Przebudzeniu” nie dzieje się przez przypadek – długo to wszystko planowaliśmy” – napisał na swoim Twitterze Lee Cronin, reżyser bieżącej odsłony krwawych dreszczowców. Zerknijcie na kilka grafik koncepcyjnych, które odsłaniają jak na wczesnym etapie planowania wyobrażano sobie kartę tytułową filmu oraz kilka kluczowych ujęć. 

Od czasu debiutu w drugiej połowie kwietnia, „Martwe zło: Przebudzenie” zebrało na całym świecie ponad 90 milionów dolarów (z czego aż 44 miliony w ciągu premierowego weekendy). Prognozy wobec krwawego widowiska wskazują, że film, którym stery nad franczyzą przekazano Lee Croninowi znajduje się na drodze do objęcia pierwszego miejsca w zestawieniu najlepiej zarabiających horrorów tego roku (w chwili obecnej pozycję tę zajmuje szósta odsłona „Krzyku” – prawie 169 milionów dolarów od premiery na początku marca). W oczekiwaniu na kolejny kamień milowy filmu zerknijcie na drobną paczkę grafik koncepcyjnych, które pojawiły się na twitterowym profilu reżysera

Sprawdź też: Kolejny film Pixara trafi do polskich kin tego lata! Bohaterowie „Między nami żywiołami” na nowym plakacie

Martwe zło Przebudzenie 1.JPG

Martwe zło Przebudzenie 3.JPG

Martwe zło Przebudzenie 2.JPG

Martwe zło Przebudzenie 4.JPG

Martwe zło: Przebudzenie” – opis fabuły i obsada. Czy w filmie pojawił się Bruce Campbell? 

Akcja „Przebudzenia” aktualizuje kultową franczyzę przenosi się z lasu do miasta (choć w ramach fabularnych filmu nie brakuje odniesień do scenografii rodem z pierwowzorów). Produkcja opowiada o dwóch siostrach (w ich rolach pojawiają się Lily Sullivan i Alyssa Sutherland), które spotykają się po dłuższej rozłące. Rodzinną atmosferę brutalnie przerywa odnalezienie Księgi Umarłych i przebudzenie demonów, które potrafią przejmować panowanie nad ludzkimi ciałami. W obliczu najkoszmarniejszej wersji rodziny, jaką można sobie wyobrazić, jedna z siostr zmuszona jest podjąć brutalną walkę o przetrwanie. W obsadzie produkcji są także Gabrielle Echols („Reminiscencja”), Morgan Davies („Łowca”) i Nell Fisher („Northspur”). 

Co ciekawe – choć nie wymieniono go w napisach końcowych filmu – cameo w produkcji zaliczył klasyczny gwiazdor cyklu, Bruce Campbell. Aktora znanego z roli Asha nie zobaczymy jednak na ekranie, a usłyszymy w warstwie dźwiękowej. „Mam jedną kwestię w całym filmie” – wyznał aktor w jednym z wywiadów poprzedzających premierę – „gram księdza. Usłyszycie mój głos w scenie odtwarzania starych nagrań”. Campbell wcielił się w jedną z postaci sprzeciwiających się wykorzystaniu Księgi Umarłych.

Lee Cronin miał też inną rolę dla Campbella – kultowy aktor zapewnił jeden z efektów dźwiękowych filmu. „Wziął udział w sesji nagraniowej” – zdradził reżyser. „Jest pewna scena, w której kluczową rolę pełni oko i odbywa się trochę przeżuwania. To co wtedy słyszycie to Bruce – nagrał ten efekt dźwiękowy zajadając się jabłkiem, wściekle”.

źródło: Collider / zdj. Twitter / Warner Bros.