Hollywood szykuje się do ożywienia kolejnej popularnej niegdyś franczyzy. Studio Sony Pictures oficjalnie pracuje nad nowym filmem z serii „Faceci w czerni”. Czy do swojej roli w ramach kolejnej odsłony powróci Will Smith?
Will Smith wróci do serii „Faceci w czerni”?
Studio zatrudniło już Chrisa Bremmera („Bad Boys for Life”, „Bad Boys: Ride or Die”) do napisania scenariusza do czwartej części i teraz koncentruje się na przekonaniu Willa Smitha do powrotu do roli Agenta J. Jak na razie źródła podkreślają, że Smith nie jest specjalnie zainteresowany ponownym wcieleniem się w rolę, która otworzyła mu drzwi do hollywoodzkiej kariery — a przynajmniej nie na wczesnym etapie, na którym znajduje się obecnie projekt. Gwiazdor podkreśla, że nie zobowiąże się do udziału w filmie, dopóki nie przeczyta gotowego scenariusza. Intencja studia jest jednak jasna, Sony chce powrotu aktora i wydaje się, że bez niego w ogóle nie będzie chciało realizować projektu.
Oryginalni „Faceci w czerni” pozostaje jedną z popularniejszych produkcji końcówki lat 90. Kolejne części mają już mniej kultowy status w oczach fanów, a często postrzegane są jako bezduszne sequele próbujące wycisnąć ostatnie soki z pierwszej części. Wszystkie trzy odsłony były jednak finansowymi sukcesami, co skłoniło Sony do dalszego rozwijania tego uniwersum.
Ostatni raz franczyza gościła na ekranach kin w 2019 roku, kiedy to w głównych rolach zobaczyliśmy Chrisa Hemswortha i Tessę Thompson. Film był nie tylko artystyczną, ale też finansową porażką. Widzowie na całym świecie zapłacili za bilety zaledwie 253 mln dolarów, co na lata pogrzebało markę, ale jak widać, Sony się nie poddaje i chce wrócić do „Facetów w czerni”, tym razem z przynajmniej jedną gwiazdą pierwszych trzech części. Wydaje się bowiem mało prawdopodobne, aby do Tommy Lee Jones, który ma obecnie 79 lat, był zainteresowany powrotem w nowym filmie, a jeśli już wytwórni udałoby się go przekonać, to będzie to zapewne epizodyczna rola.
zdj. Sony Pictures