Finansowe wyniki filmu „Tenet” pokazują, że studio Warner Bors. wspólnie z Christopherem Nolanem podjęło złą decyzję, wprowadzając widowisko do kin, ale jak się okazuje, finansowa porażka nie przekreśla wcale szans na ewentualną kontynuację, przynajmniej nie dla Johna Davida Washingtona.
Po czterech tygodniach obecności na dużym ekranie film „Tenet” ma na swoim koncie jedynie 250 mln dolarów, co przy produkcji z budżetem na poziomie 200 mln oznacza druzgocącą finansową porażkę. Jej przyczyn należy upatrywać głównie w fatalnej frekwencji na amerykańskim rynku, który, jak pokazała produkcja Nolana, nie jest jeszcze gotowy na przyjmowanie tak dużego widowiska. Wygląda jednak na to, że w obliczu finansowej klapy nadziei na stworzenie kontynuacji nie traci główny gwiazdor produkcji, John David Washington.
Aktor w ostatnim wywiadzie przyznał, że ma nadzieję na ponowne spotkanie z Nolanem i stworzenie kontynuacji, bowiem w jego odczuciu „Tenet” okazało się wyjątkowo interesującym projektem. Na pytanie o to, czy zakończenie daje widzom nadzieje na drugą odsłonę, odpowiedział:
Moim zdaniem tak. Zrobimy to ponownie, zobaczymy się za kilka lat. Tak naprawdę to nie wiem. Chris robi, to na co ma ochotę. Może ma w planach teraz, coś, co rozwijał przez lata i chciałby się tym zająć. Może zainspirowało go coś innego i chce to zrobić, tego nie wiem. Mam jednak nadzieję, że uda nam się to powtórzyć, mam nadzieję, że będziemy mogli odkryć jeszcze więcej, bo myślę, że znaleźliśmy coś naprawdę wyjątkowego.
źródło: esquire.com / zdj. Warner Bros.