
Cóż, można się było tego spodziewać. Studia Warner Bros. i Legendary nie zamierzą tak łatwo rezygnować z rozwijania filmowo-serialowego uniwersum „Diuny”. Chociaż reżyser filmowych produkcji bazujących na powieściach Franka Herberta nie jest zadowolony z planów wytwórni, to wszystko wskazuje na to, że kinowa seria będzie kontynuowana bez jego udziału. W planach jest także kolejny serial dedykowany platformie HBO Max.
„Diuna 4” też powstanie?! Reżyser jest wściekły na Warnera
Denis Villeneuve od dawna powtarza, że jego przygoda z filmową „Diuna” kończy się na „Mesjaszu”, drugiej książce z serii Franka Herberta. Reżyser pracuje aktualnie nad przygotowaniem trzeciej części swojej trylogii, która ma zakończyć historię Paula Atrydy. Wyraził on jednocześnie sceptycyzm co do kwestii adaptacji kolejnych powieści, powołując się na ich coraz bardziej ezoteryczną i mniej filmową naturę. Okazuje się jednak, że filmowa saga „Diuny” i tak będzie nadal rozwijana — z udziałem Villeneuve'a czy też bez niego.
Pomimo postawy reżysera wytwórnie Warner Bros. i Legendary mające prawa do marki są zdecydowane do tego, aby kontynuować rozwijanie uniwersum i z najnowszych przecieków wynika, że w planach jest stworzenie zarówno czwartego filmu, jak i kolejnego serialu. Taki rozwój sprawy zasugerował właśnie scooper Daniel Richtman, który przekonuje, że seria będzie miała przyszłość, zarówno na małym, jak i dużym ekranie. Są to informacje zgodne z wcześniejszymi doniesieniami sugerującymi, że studio ma dalekosiężne plany na rozszerzenie uniwersum „Diuny”, niezależnie od udziału Dennisa Villeneuve'a.
Reżyser pierwszych dwóch filmów pracujący obecnie nad ekranizacją „Mesjasza Diuny” ma być zirytowany postawą studia i planami dalszej ekspansji tego uniwersum. Jest on co prawda zobowiązany do ukończenia trzeciego filmu kontraktem, ale dał jednocześnie jasno do zrozumienia, że na tym zakończy się jego pracy przy tej franczyzie.
Sprawdź też: Netflix rządzi w Sylwestra! To idealne premiery na przywitanie 2025 roku!
Kontynuowanie filmowej sagi będzie oznaczało konieczność zaadaptowania kolejnych powieści Herberta, w tym „Dzieci Diuny” i „Boga Imperatora Diuny”, które poruszają się w coraz bardziej złożonych i szalonych obszarach tego uniwersum. Chociaż cała saga ma na świecie wielu wiernych fanów, to istnieje powszechne przekonanie, że tylko dwie pierwsze książki, a w zasadzie to przede wszystkim debiutancki tom należy do arcydzieł gatunku.
Włodarze Warnera są obecnie mocno zainteresowani rozwijaniem świata „Diuny” i niedawno przedłużyli na drugi sezon pierwszy serialowy spin-off kinowych produkcji. „Diuna: Proroctwo” osiągnęła przyzwoite wyniki oglądalności, ale nie dorównała pod względem ocen filmom Villeneuve'a. Niemniej jednak jej sukces prawdopodobnie ośmielił Warner Bros. i Legendary do realizacji kolejnych projektów.
Na razie fani mogą skupić się na zbliżającej się premierze „Mesjasz Diuny”, do którego zdjęcia mają rozpocząć się w 2025 roku. W głównych rolach wrócą: Timothee Chalamet, Zendaya, Anya Taylor-Joy, Javier Bardem, Rebecca Ferguson i Josh Brolin. Kinowa premiera „Mesjasza Diuny” ma odbyć się 18 grudnia 2026 roku.
zdj. Warner Bros.