Prace nad „Wyprawą do dżungli 2” trwają. Warner Bros. zabiega o sequele filmów z Dwaynem Johnsonem

O planowanej przez Disneya kontynuacji dobrze przyjętego widowiska przygodowego „Wyprawa do dżungli” po raz pierwszy słyszeliśmy zaledwie miesiąc po premierze pierwszego filmu. W nowym wywiadzie z serwisem Collider, producent widowiska z Dwayne’em Johnsonem i Emily Blunt ujawnił, na jakim etapie znajdują się prace nad „dwójką”. Dowiedzieliśmy się też, na których sequelach widowisk z The Rockiem szczególnie zależy wytwórni.

Przypomnijmy, że „Wyprawa do dżungli” weszła do kin pod koniec lipca ubiegłego roku. W ramach amerykańskich kin film zarobił 116 milionów dolarów, zaś globalnie miał na swoim koncie ponad 220 milionów. Równocześnie z premierą w kinach, film bazujący na popularnej atrakcji z parków rozrywki trafił też do platformy Disney+. W pierwszy weekend wpływy z cyfrowej dystrybucji wyniosły 30 mln dolarów.

Hiram Garcia, czyli producent zarówno tamtego widowiska, jak i zapowiedzianego sequela opowiedział w nowym wywiadzie o procesie urzeczywistniania projektu. Z rozmowy wynika, że wciąż trwają prace nad scenariuszem drugiego filmu. Istnieje już natomiast pełnoprawny zarys „Wyprawy do dżungli 2”. 

Wiemy, czego oczekujemy od tej historii. Znajdujemy się właśnie w trakcie wprowadzania tych pomysłów i udoskonalania [scenariusza]. Ale tak, to bieżący proces, nad którym spędzamy dużo czasu: dojrzewa i znajduje się w fazie rozwoju. To część naszej pracy, jako producentów: codziennie popychać kilka głazów pod górkę, próbować przepchnąć je „za wzgórze”, tak by projekt dostał zielone światło i by można go było sfilmować. „Wyprawa do dżungli” to jeden z priorytetów i na popychaniu tego filmu spędzamy codziennie mnóstwo czasu.  

Disney potwierdził już, że w głównych rolach w sequelu powrócą Johnson i Blunt. Nad scenariuszem do kontynuacji pracuje Michael Green odpowiadający za historię z pierwszego filmu. Jako reżyser powróci twórca „jedynki”, Jaume Collet-Serra.

Co z kontynuacjami filmów „Rampage: Dzika furia”, „San Andreas” i „Podróż na Tajemniczą Wyspę”?

W tej samej rozmowie Garcia przyznał, że wytwórnia Warner Bros. zabiega o realizację najbardziej dochodowych widowisk z Johnsonem w roli głównej. A jednak, choć producent jest zadowolony z zainteresowania wytwórni wobec aktora i jego najgłośniejszych projektów, Garcia zaznaczył też, że gdyby postawiono na kontynuacje wszystkich widowisk Johnsona ostatnich lat, aktor nie zdołałby zrealizować żadnego nowego pomysłu. 

To zabawne, że o tym wspominasz, bo ludzie zawsze pytają [o kontynuacje]. Znajdujemy się w bardzo uprzywilejowanej pozycji, w której nasi partnerzy chcą sequela do wszystkiego. To kwestia naszego grafiku i opowieści, które chcemy opowiedzieć. Bardzo poważnie podchodzimy do przekalkulowania tego, co chcemy nakręcić. Jeżeli natomiast mielibyśmy spełnić życzenia naszych partnerów z wytwórni, powstałby sequel „Podróży na Tajemniczą Wyspę”, sequel „San Andreas” i kontynuacja „Rampage: Dzikiej furii”. W przypadku każdego z tych filmów, studio naciska na sequel. Ale pomyśleliśmy wspólnie, że opowiedzieliśmy już bardzo dobrą wersję tej opowieści. A teraz chcemy spróbować opowiedzieć jakąś inną. (...) Ale to ciekawa kwestia – gdyby [Dwayne Johnson] zabrał się za każdą kontynuację, której życzy sobie [wytwórnia], pracowałby dosłownie ciągle. On po prostu bardzo ostrożnie podchodzi do kwestii tego, do czego warto wracać. Uniwersum „Szybkich i wściekłych” i „Jumanji” przychodzą tu na myśl. Mamy oczywiście wielkie plany wobec uniwersum DC. Jeżeli [nasza wizja] spodoba się fanom. Planujemy w tym przypadku wiele historii. 

Sprawdź też: Producent „San Andreas” nie wyklucza kontynuacji katastroficznego filmu z Dwaynem Johnsonem

źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Disney