Prime Video kusi mocnym hitem akcji! Nowy serial zbiera świetne recenzje

Platforma Prime Video przygotowała na ten tydzień głośną serialową premierę, która zainteresuje widzów szukających mocnych produkcji akcji. Do serwisu zawitał właśnie prequel serialu „Lista śmierci” poświęcony postaci Bena Edwardsa granego przez Taylora Kitscha. Czy to najmocniejsza propozycja na wieczorny seans wśród platform streamingowych takich jak Prim Video, Netflix czy HBO Max?

Lista śmierci” wraca na Prime Video! Chris Pratt i Taylor Kitsch znowu w akcji

Prime Video wystartowało z jedną z najgłośniejszych premier tego tygodnia. Do katalogu platformy trafił właśnie prequel popularnej „Listy śmierci”, który skupia się na postaci Bena Edwardsa, granego przez Taylora Kitscha. Serial nosi tytuł „Lista śmierci: Mroczny wilk” i już zbiera bardzo dobre recenzje krytyków, a w ciągu najbliższego weekendu będzie zapewne jedną z najchętniej oglądanych produkcji w ofercie serwisu.

Akcja rozgrywa się przed wydarzeniami z „Listy śmierci”. Komandos Ben Edwards zostaje wciągnięty w działania szarej strefy CIA. Im mocniej zagłębia się w świat operacji wywiadowczych, tym bardziej musi zmagać się ze swoimi mrocznymi impulsami. Twórcy podkreślają, że to historia o wewnętrznej walce – każdy z nas nosi w sobie dwa wilki: jasnego i mrocznego. Pytanie tylko, którego nakarmi Edwards?

Sprawdź też: Netflix będzie musiał oddać użytkownikom pieniądze? UOKiK stawia poważne zarzuty

Produkcja zebrała 80% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes, co czyni ją dobrze przyjętym dodatkiem do uniwersum, które zapoczątkował serial z Chrisem Prattem w roli głównej.

Serial jest nawet lepszy niż oryginalna seria: wciąga od pierwszego odcinka i świetnie łączy realizm z eskapizmem” – czytamy w jednej z recenzji. „To jeden z nielicznych spin-offów, który może być uznany za lepszy od pierwowzoru” – dodaje kolejny krytyk. „Podobnie jak oryginał, serial to bezlitosny thriller szpiegowski, który nie daje widzowi ani chwili wytchnienia” – podsumował jeszcze inny z recenzentów.

Jak na razie jedyna z negatywnych recenzji zwraca uwagę, że „serialowi brakuje tej napędzanej zemstą klarowności, która była siłą pierwszego serialu”. W obliczu konkurencji takich platform jak Netflix czy HBO Max, nowa propozycja Prime Video może być mocnym kandydatem na najlepszy seans akcji na najbliższe wieczory. Zwłaszcza że widzowie lubiący szpiegowskie intrygi i mroczne klimaty otrzymują prequel, który – zdaniem wielu recenzentów – przebija oryginał.

 

zdj. Amazon Prime Video