Weekend jeszcze się nie zaczął, a walka o uwagę widzów między platformami streamingowymi już jest wyjątkowo zacięta! Netflix i Prime Video regularnie oferują swoim użytkownikom nowości, które mają przyciągnąć przed ekrany odbiorców. Tym razem do wyścigu o naszą uwagę zaprzęgnięto głośne widowiska akcji! Który z serwisów oferuje lepszą nowość?
Prime Video z nowym filmem akcji. Najlepsza nowość na weekend?
W ten weekend możecie wkroczyć wspólnie z filmowymi premierami przygotowanymi przez platformy Prime Video i Netflix. Obydwa serwisy przygotowały na pierwszy weekend lipca dwie wyjątkowo głośne premiery, które zaspokoją gusta przede wszystkim miłośników filmów akcji. Pierwsza z platform proponuje swoją kumpelską komedię akcji „Sojusznicy”, której gwiazdami są John Cena i Idris Elba. Dwójka twardzieli wplątuje się w międzynarodowy konflikt, który wymaga nie tylko mięśni i refleksu, ale także sporej dawki humoru i dystansu.
Sprawdź też: Max serwuje prawdziwe filmowe widowisko! Idealny moment, żeby je obejrzeć.
Ten tytuł to propozycja przede wszystkim dla fanów lekkiego kina akcji z komediowym sznytem – coś pomiędzy „21 Jump Street” a „Bodyguard Zawodowiec”. Dobra obsada, efektowne sceny walki i odpowiednia dawka żartów sprawiają, że seans mija błyskawicznie. Tym bardziej że film spotkał się z całkiem ciepłym przyjęciem wśród krytyków. W agregatorze opinii Rotten Tomatoes produkcja Amazona zebrała 65% pozytywnych opinii.
O czym opowiada film „Sojusznicy”?
Premier Wielkiej Brytanii Sam Clarke (Idris Elba) i prezydent USA Will Derringer (John Cena) toczą ze sobą publiczną walkę, a wzajemna rywalizacja zagraża „specjalnym relacjom” pomiędzy ich krajami. Jednak gdy stają się celem potężnego i bezwzględnego przeciwnika z zewnątrz, który okazuje się znacznie silniejszy niż ochrona obu przywódców, zmuszeni są polegać na jedynych godnych zaufania osobach, czyli na sobie nawzajem. Ostatecznie sprzymierzeni z genialną agentką MI6 Noel Bisset (Priyanka Chopra Jonas), muszą uciekać i znaleźć sposób na wystarczająco długą współpracę, by udaremnić globalny spisek, który zagraża całemu wolnemu światu.
Netflix proponuje widzom film akcji „The Old Guard 2”. Czy warto?
Druga z platform stawia na kontynuację swojej serii „The Old Guard 2”, w której z główną rolą powraca ponownie Charlize Theron. Aktorka wciela się w wojowniczkę, która wspólnie z grupą swoich sojuszników rusza na kolejną misję. Po sukcesie pierwszego filmu, kontynuacja stawia na jeszcze więcej dynamicznych scen walki, większe stawki i nowe zagrożenia.
„The Old Guard 2” to kino akcji z elementami fantasy i komiksowej stylizacji. Istnieje jednak szansa, że fanom pierwszej części film nie przypadnie już tak mocno do gustu. Jak się okazuje, produkcja zebrała bardzo kiepskie recenzje. Pozytywnie ocenia ją tylko 38% z 16 tekstów. Jest to zdecydowanie słabszy rezultat od tego, którym może pochwalić się debiutancka odsłona. Film z 2020 roku mógł bowiem liczyć na 80% pozytywnych recenzji i 70% pozytywnych głosów od widzów.
W kontynuacji widzimy jak Andy (Theron), która mierzy się z własną, nowo odnalezioną śmiertelnością – tymczasem ona i jej grupa wojowników stają w szranki z nowym, potężnym przeciwnikiem. Obrońcy świata śmiertelników zmierzą się nie tylko z perspektywą własnej anihilacji, ale i tajemniczym zagrożeniem wobec wszystkiego, nad czym Andy pracowała od tysięcy lat.