Baner
Kim są kosmici z „Problemu trzech ciał”? Czym książka różni się od serialu Netfliksa?

Od kilku dni na platformie Netflix możecie oglądać nowy serial science fiction „Problem trzech ciał”. Czym nowa produkcja różni się od wydanej w 2006 roku książki i kim w zasadzie są kosmiczni najeźdźcy zmierzający w kierunku Ziemi?

Serial „Problem trzech ciał – różnice produkcji Netfliksa względem książki

Pomijając przeniesienie akcji z Chin do Wielkiej Brytanii i podzielenie wątku jednego bohatera na dwie bohaterki największą zmianą serialowego „Problemu trzech ciał” względem powieści jest to, że produkcja Netfliksa dosyć pobieżnie podchodzi do kwestii rasy kosmitów zmierzających na Ziemie z zamiarem eksterminacji ludzkości i przejęcia naszej planety. Powieść Liu Cixina daje nam w tym zakresie znacznie więcej informacji na temat tego, kim są Trisolarianie i jak wygląda ich świat. W pierwszym tomie znajdziemy kilka rozdziałów opowiedzianych bezpośrednio z trisolarańskiego punktu widzenia. Ciekawym jest chociażby jeden z rozdziałów pokazujący perspektywę dotarcia ziemskiej wiadomości przez pryzmat pracownika stanowiska nasłuchowego mającego wyczekiwać oznak inteligentnego życia we wszechświecie.

Kiedy przedstawiciel San-Ti (serial używa tej nazwy do określenia kosmitów) otrzymuje wiadomość od Ye Wenjie wysłaną z bazy wojskowej Czerwony Brzeg, ostrzega ją, że jego rasa będzie próbowała podbić jej świat i najprawdopodobniej jej się to uda. Możemy wtedy zobaczyć, jak wygląda los pojedynczego mieszkańca Trisolaris w społeczeństwie nastawionym wyłącznie na przetrwanie gatunku oraz przekonać się, jakie konsekwencje spotykają zdrajcę za wysłanie do mieszkańców Ziemi ostrzeżenia. Obserwujemy też przygotowania San-Ti do wyruszenia na podbój naszej planety i tego, jak niebezpieczne było powołanie do życia sofonów. Mamy więc okazję do lepszego poznania perspektywy Trisolarian, co pomaga czytelnikom głębiej zrozumieć działania San-Ti.

Jak wyglądają kosmici z serialu „Problem trzech ciał”?

Problem trzech cial o co chodzi.jpg

Jeśli jednak liczycie na to, że dowiecie się z powieści, jak wyglądają przedstawiciela obcej rasy, to musimy Was rozczarować. Większość ich cech fizycznych pozostaje nieznana. Jedyny konkret, jaki posiadamy na temat ich fizyczności to fakt, że potrafią całkowicie odwodnić swoje ciała, aby przetrwać wyjątkowo trudne warunki atmosferyczne na swojej planecie. Po odwodnieniu stają się czymś w rodzaju martwego zwoju pozbawionego wody, co pozwala im na przetrwanie okresów chaosu – widzieliśmy to w serialu podczas pobytu głównych bohaterów w grze. Trisolarianie mogą przebywać w takim stanie przez tysiące, czy nawet miliony lat.

Sprawdź też: Co oglądają teraz Polacy? 30 najpopularniejszych filmów na Netflix, HBO Max i Prime Video.

Wiemy też, że w przeciwieństwie do ludzi San-Ti komunikują się za pomocą fal elektromagnetycznych wytwarzanych bezpośrednio przez ich mózg. Kilka innych spostrzeżeń na temat ich wyglądu i fizyczności możemy wywnioskować na podstawie tego, jak Trisolarianie zamierzają podejść do kolonizacji Ziemi. Przede wszystkim nie zamierzali przeprowadzać modyfikacji atmosfery planety, co pozwala zakładać, że podobnie jak my potrzebują tlenu. Niezbędna dla ich istnienia jest także woda, a to pozwala sądzić, że powinni także odżywiać się w podobny sposób, co ludzie – pojawiają się też wzmianki o lekkiej formie kanibalizmu. Nie powinni także zbyt mocno różnić się od nas rozmiarem, ponieważ ich plan zakładał zachowanie ziemskich miast.

Problem trzech cial serial netflix

San-Ti zamieszkują Trisolaris, jedyną planetę w układzie Alfa Centauri krążącą w skomplikowanym układzie trzech słońc. To właśnie położenie ich planety jest przyczyną, dla której ruszają ostatecznie przez kosmos w poszukiwaniu wśród gwiazd nowego domu. Obecność trzech Słońc sprawia, że ich planeta skazana jest na kompletnie nieprzewidywalne i chaotyczne krążenie wokół trzech gwiazd. To doprowadza natomiast do pojawiania się nieprzewidywalnych katastrof klimatycznych doprowadzających do niemal całkowitej zagłady życia. Dlatego właśnie Trisolarianie w przeciwieństwie do ludzi przeżywali swój proces ewolucji tysiące razy i rozwijali swoje cywilizacje tylko podczas er stabilności, kiedy to ich planeta krąży po stabilnej orbicie wokół jednej gwiazdy. W każdym momencie może jednak nadejść era chaosu i przynieść drastyczny wzrost lub spadek temperatury doprowadzając do wyginięcia życia.

Dlaczego kosmici chcą podbić Ziemię w serialu „Problem trzech ciał”?

Problem trzech cial kim sa kosmici

Trisolaranie przez długi czas próbowali rozwiązać tytułowy problem trzech ciał, ale ostatecznie doszli do wniosku, że jednym rozwiązaniem, które może ocalić ich gatunek, jest opuszczenie układu i znalezienie nowego, bardziej spokojnego miejsca w kosmosie. W innym wypadku nadejdzie w końcu moment, w którym ich planeta znajdzie się w takim położeniu pomiędzy słońcami, że zostanie doszczętnie zniszczona lub wyrzucona w kosmiczną pustkę – podobna katastrofa miała już miejsce wiele milionów lat temu.

Trisolarianie skoncentrowali więc w pewnym momencie wszystkie swoje siły na opracowaniu technologii pozwalającej na zbudowanie kosmicznej arki, która miała zabrać część mieszkańców planety na Ziemię. Ich starania sprawiły, że osiągnęli rozwój pozwalający im na manipulowanie niektórymi prawami fizyki. Nie mogą jednak nadal przekroczyć prędkości światła, co sprawia, że ich dotarcie na Ziemie zajmie około 400 lat.

Sprawdź też: „Oppenheimer” w końcu w streamingu! Ten tydzień to wysyp wielkich premier!

Problem trzech cial kosmici serial netflix

Ich największym osiągnięciem technologicznym są Sofony wykonane z pojedynczych protonów, które służą Trisolarianom przede wszystkim jako sondy obserwacyjne będące w stanie w ciągu kilku sekund obiec Ziemię i zarejestrować wszystkie wydarzenia na naszej planecie oraz przekazać je do floty zmierzającej w stronę Ziemi. Ich zadaniem jest też sabotowanie eksperymentów przeprowadzanych przez ziemskich naukowców, co ma uniemożliwić lub przynajmniej mocno spowolnić rozwój nauki na Ziemi i nie pozwolić ludziom na stworzenie bardziej zaawansowanej technologii od tej, którą posiadają nadciągający najeźdźcy.

Czy będzie drugi sezon „Problemu trzech ciał”?

Problem trzech ciał sezon 2

Bez wątpienia „Problem trzech ciał” jest produkcją, która miała doczekać się przynajmniej trzech sezonów. Pierwsza seria skupia się na wydarzeniach pokazanych w pierwszym z trzech tomów sagi Cixina Liu, a jeszcze przed premierą serialu jego twórcy David Benioff i DB Weiss potwierdzili, że poczynili już pierwsze kroki w opracowaniu drugiej serii. Na razie Netflix jeszcze nie ogłosił oficjalnie, że „Problem trzech ciał” doczeka się drugiego sezonu, ale możemy zakładać, że stanie się to już w ciągu najbliższych dni. We wtorek poznamy pierwsze wyniki oglądalności serialu, co przy dobrym rezultacie będzie odpowiednim momentem na ujawnienie światu takiego ogłoszenia.

Sprawdź też: Ile w Polsce będą kosztowały pakiety Max? Podwyżka jest nieunikniona.

Co ciekawe, Benioff ujawnił w jednym z wywiadów, że o ile drugi sezon będzie adaptacją całej drugiej powieści zatytułowanej „Ciemny las”, to przy trzeciej książce noszącej tytuł „Koniec śmierci”, twórcy mogą potrzebować już dwóch serii do wiernego przeniesienia wydarzeń na ekran. Jeśli więc wszystko ma pójść po myśli showrunnerów, to „Problem trzech ciał” powinien doczekać się nie trzech a czterech sezonów. Na razie poczekajmy jednak na informacje o zamówieniu drugiej serii, która najwcześniej może pojawić się na platformie Netflix w drugiej połowie 2025 roku.

zdj. Netflix