Okazuje się, że Benedict Cumberbatch („Sherlock”, „Doktor Strange”) jest zwolennikiem aktorstwa metodycznego. Brytyjski aktor zdradził, że w ramach przygotowań do roli okrutnego ranczera w filmie Netfliksa pt. „Psie pazury”, miał ograniczony dostęp do prysznica.
W filmie reżyserowanym przez Jane Campion Cumberbatch wciela się w charyzmatycznego właściciela rancza, Phila Burbanka. Gdy jego brat sprowadza do domu nowo poślubioną żonę i jej syna, bohater zaczyna znęcać się nad rodziną. Wkrótce jednak zaczyna rozumieć, czym jest miłość. Według najnowszych przewidywań, za rolę w „Psich pazurach, Brytyjczyk ma spore szanse na drugą (po kreacji w „Grze tajemnic”) nominację do Oscara.
W jednym z najnowszych wywiadów Cumberbatch wyznał, że w toku przygotowywania się do sportretowania postaci Phila, aktor miał uniknąć wszelkiego rodzaju kąpieli. Jak sam przyznał, była to praktyka, którą popierała reżyserka filmu. Poniżej przytaczamy fragment, w którym Cumberbatch w humorystyczny sposób odnosi się do całej sytuacji.
Mojej rodziny wciąż nie było na planie, więc pomyślałem - po prostu to zrobię. Potem jednak zaproszono mnie na sushi czy na spacer, a ja dosłownie „emanowałem”. Otaczała mnie strefa zagrożenia biologicznego. To nie był dobry moment, by przytulić się do Cumberbatcha i zrobić sobie selfie.
W tym samym wywiadzie dowiadujemy się, że chociaż eksperyment „bez prysznica” był krótkotrwały, aktor poprosił dział kostiumów, by nie prano jego przebrań: Jak stwierdził: „Co jakiś czas spryskiwali je odrobiną alkoholu, żeby nie zaszkodziły im wszy, ale ja i tak nosiłem je przy każdej pogodzie”.
W obsadzie obok Cumberbatcha znaleźli się również Kirsten Dunst, Jesse Plemons, Kodi Smit-McPhee, Thomasin McKenzie oraz Keith Carradine. Film do własnego scenariusza wyreżyserowała Jane Campion. Film „Psie pazury” możecie oglądać na Netfliksie od wczoraj.
Źródło: Deadline / Zdj. Netflix