Rachel Zegler po miesiącach milczenia broni „Śnieżki”: Została doceniona

Aktorska wersja „Śnieżki” od Disneya nie była tylko rozczarowaniem. Była jedną z największych porażek studia, zarówno komercyjnych, jak i krytycznych, w całej historii. Po wielu miesiącach milczenia głos w sprawie odbioru filmu zabrała jej główna gwiazda, Rachel Zegler.

Rachel Zegler broni „Śnieżki” od Disneya.

Remake kultowej animacji zarobił w USA zaledwie 87 milionów dolarów przy oszałamiającym budżecie produkcyjnym przekraczającym 270 milionów dolarów, co ugruntowało jego pozycję wśród najbardziej niesławnych klap Disneya. Globalnie za bilety widzowie zapłacili nieco ponad 205 mln dolarów, a krytyczny odbiór był jeszcze słabszy. Film ma obecnie tylko 39% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i zatrważająco niską ocenę 1,6/10 w serwisie IMDb, co czyni go jednym z najgorzej ocenianych tytułów w historii Disneya.

Od samego początku „Królewna Śnieżka” wydawała się skazana na porażkę. Niezależnie od tego, czy była to kontrowersyjna decyzja o wykorzystaniu krasnoludków CGI, wielokrotne opóźnienia premiery, czy niekończąca się debata na temat uzależnienia Disneya od remake'ów aktorskich, kontrowersje otaczały niemal każdy aspekt projektu. Oliwy do ognia dolewała też główna gwiazda, czyli Rachel Zegler, której wywiady i wypowiedzi w mediach społecznościowych stały się obiektem zmasowanej krytyki w sieci.

W nowym wywiadzie dla Glamour Zegler przerwała miesiące milczenia na temat projektu i wspomina swoje doświadczenia z tamtego okresu, starając się nadać im pozytywny wydźwięk. „Uwielbiam ten film. Widziałam go kilka razy i był numerem jeden na liście filmów streamingowych na Disney+, więc wiem, że jest doceniany” – powiedziała Zegler.

Sprawdź też: Disney+ znowu zaskoczył! Dodał jedną z najlepszych serii filmów przygodowych!

Cóż biorąc pod uwagę fatalne przyjęcieKrólewny Śnieżki” fakt, że film na krótko znalazł się na szczycie najchętniej oglądanych filmów na Disney+, trudno nazywać sukcesem lub twierdzić, że jest to oznaka docenienia projektu. Zegler stara się najwyraźniej przezwyciężyć negatywne nastawienie widowni i odbudować swoją reputację w branży.

Od czasu „Królewny Śnieżki” tempo jej kariery wyraźnie osłabło. Obecnie jest zaangażowana w dwa mniejsze projekty: niezależną komedię romantyczną „She Gets It From Me” oraz biografię Glorii Estefan, która według informatorów wciąż nie uzyskała pełnego finansowania.

Na chwilę po kinowej katastrofie pojawiły się doniesienia, że Disney był sfrustrowany tym, jak Rachel prowadzi swoje profile w mediach społecznościowych. W artykule Variety opublikowanym na początku tego roku anonimowi pracownicy studia obwinili Zegler za porażkę filmu, wskazując na jej kontrowersyjne wypowiedzi dotyczące takich tematów jak Izrael, Palestyna i Donald Trump. W raporcie twierdzono nawet, że producent Marc Platt osobiście poleciał porozmawiać z aktorką po tym, jak odmówiła usunięcia niektórych postów.

zdj. Disney