Ray Fisher grający Cyborga w filmach DC Comics ponownie uderzył w jednego z najważniejszych przedstawicieli studia Warner Bros. Na jego celowniku ponownie znalazł się Walter Hamada odpowiedzialny za filmowy świat DC Comics.
Cytując ostatni artykuł magazynu The New York Times, w którym Walter Hamada opowiadał o planach na rozwijanie filmowego uniwersum DC Comics, aktor ponownie oskarżył szefa DC Films o próbę podkopania śledztwa mającego wyjaśnić oskarżenia Fishera względem Jossa Whedona, Geoffa Johnsa i Jona Berga i stwierdził, że dając przyzwolenie na takie działania, Hamada jest najbardziej niebezpiecznym rodzajem zwierzchnika.
Na koniec aktor dodał, że nie weźmie udziału w żadnej produkcji, z którą związany będzie Hamada. Biorąc pod uwagę, że Hamada ma udział przy kreowaniu aktualnego świata filmowych i serialowych adaptacji komiksów DC, taka deklaracja Fishera dosyć jasno przekreśla jego szansę na powrót do roli Cyborga. Co prawda już w marcu, Fisher pojawi się jako Cyborg w reżyserskiej wersji „Ligi Sprawiedliwości”, ale aktor już kilka tygodni temu zakończył prace na planie dokrętek do tej produkcji. Wcześniej spekulowano, że Fisher może zagrać w filmie o Flashu, ale z projektem będzie związany Hamada, więc możemy traktować deklarację aktora jako oficjalną rezygnację z udziału w tym projekcie.
Walter Hamada is the most dangerous kind of enabler.
— Ray Fisher (@ray8fisher) December 30, 2020
His lies, and WB PR’s failed Sept 4th hit-piece, sought to undermine the very real issues of the Justice League investigation.
I will not participate in any production associated with him.
A>Ehttps://t.co/07OJ74PJra
W swojej wypowiedzi Fisher odnosi się do sytuacji, którą opisywał na początku września, kiedy twierdził, że po tym, jak wysnuł oskarżenia wobec Jossa Whedona, Geoffa Johnsa i Jona Berga odezwał się do niego Walter Hamada i zaproponował, że studio poświęci Jossa Whedona oraz Jona Berga, jeśli aktor ustąpi wobec Geoffa Johnsa.
Po tym jak opowiedziałem o „Lidze Sprawiedliwości” dostałem telefon od prezesa DC Films, w którym próbował poświęcić Jossa Whedona i Jona Berga mając nadzieję na to, że ustąpię wobec Geoffa Johnsa.
Wypowiedź aktora spowodowała niezwykle szybką i ostrą reakcję ze strony studia Warner Bros., w której studio nie tylko kwestionuje wypowiedź Fishera, twierdząc, że Walter Hamada nigdy nie wysnuł takiej propozycji, ale także zarzuca aktorowi, że ten nie chce współpracować z zespołem, który został powołany w celu zweryfikowania jego oskarżeń pod adresem Jossa Whedona, Geoffa Johnsa i Jona Berga. W oświadczeniu studia czytamy także, że Fisher chciał wpływać na etapie powstawania dokrętek na scenariusz filmu, ale jego poprawki nie zostały uwzględnione. Ówczesną odpowiedź studia znajdziecie w naszym artykule z września: Ray Fisher atakuje szefa Warnera. Studio odpowiada własnymi oskarżeniami.
zdj. Warner Bros.