Z każdym dniem zbliżamy się do długo wyczekiwanej premiery kontynuacji „Gladiatora”, za którą odpowiada twórca oryginału Ridley Scott. Legendarny twórca mający na swoim koncie wiele kultowych filmów, takich jak „Blade Runner” czy „Obcy”, wygłosił właśnie śmiałe oświadczenie na temat swojego najnowszego projektu. W rozmowie z magazynem Empire, reżyser odważył się nazwać „Gladiatora II” najlepszym filmem, jaki kiedykolwiek nakręcił, co z pewnością wzbudzi zdziwienie w wielu kinomanach, biorąc pod uwagę jego bogaty dorobek.
Ridley Scott zadowolony z „Gladiatora 2”. Mówi, że to jego najlepszy film
Od początku było wiadome, że kontynuacja „Gladiatora” wywoła spore poruszenie w widzach, a film sukcesywnie w ostatnich miesiącach zapowiadany jest jako jedna z największych kinowych premier nie tylko tego roku, ale także ostatnich kilku lat. Na drugą część przyszło nam czekać aż 24 lata, a biorąc pod uwagę, jakim statusem cieszy się dzisiaj produkcja z 2000 roku, trudno wyobrazić sobie, aby produkcja bez większych problemów zdołała je spełnić — tym bardziej że przed „Gladiatorem 2” nie lada wyzwanie również ze względu na jego ogromne koszty.
Film miał kosztować ponad 300 mln dolarów, ale nawet przy takim budżecie ze studia słychać głosy sugerujące, że wytwórnia wierzy, że widzowie będą zadowoleni z efektu prac i przyniosą do kin znacznie większe wpływy. Swego czasu jeden z kierowników Paramount Pictures przekonywał, że Ridley Scott nakręcił jedne z najlepszych scen akcji w historii kina.
Teraz głos w sprawie jakości całego filmu zabrał sam reżyser i trudno oskarżać go o skromność. W rozmowie z magazynem Empire legendarny twórca stwierdził bez ogródek, że „Gladiator II” to jego najlepsze dzieło w całej karierze. „To najlepszy [film], jaki kiedykolwiek nakręciłem, [a] nakręciłem kilka dobrych” — powiedział Scott magazynowi Empire, przekonując, że chociaż stworzył kilka świetnych filmów, to „Gladiator II” wyróżnia się jako jego koronne osiągnięcie. Jak na twórcę, który przyczynił się do ukształtowania filmowego gatunku science fiction i przez dekady osiągał krytyczne i komercyjne sukcesy, to deklaracja, obok której trudno przejść obojętnie.
Sprawdź też: Kevinowi Costnerowi znowu się nie udało. Przyszłość jego westernowej sagi wisi na włosku.
Oczekiwania związane z „Gladiatorem II” wiążą się nie tylko z komercyjnym sukcesem, ale też pod względem dominacji najważniejszych nagród w świecie kina. Oryginalna produkcja z 2000 roku zdobyła pięć Oscarów, w tym dla najlepszego filmu i dla najlepszego aktora pierwszoplanowego — statuetkę odebrał Russell Crowe. Jeśli dodamy do tego, że Ci, którzy widzieli już nowego „Gladiatora”, opisują go jako „fantastyczny” i „godny Oscara” i fakt, że film spotkał się z dobrym przyjęciem na pokazie testowym w kwietniu, to niewykluczone, że Scott faktycznie może mieć w rękawie kolejnego głównego kandydata do najważniejszej statuetki.
Gladiator II” ma trafić do kin 22 listopada 2024 roku. Akcja filmu rozgrywa się ponad 25 lat po śmierci Maximusa (Russell Crowe), a głównego bohatera zagrał Paul Mescal („Aftersun”) wcielający się w Lucjusza, syna Lucilli (Connie Nielsen), czyli siostrzeńca Kommodusa (Joaquin Phoenix). Głównego antagonistę, bohatera inspirowanego historyczną postacią rzymskiego cesarza Gety z dynastii Sewerów, który po śmierci ojca musiał dzielić się władzą nad Imperium ze starszym bratem, zagrał natomiast Fred Hechinger („Biały Lotos”).
zdj. Paramount Pictures