W ramach specjalnego panelu podczas wirtualnej edycji Innovation Festival, Robert Downey Jr. został zapytany o przyszłość serii pełnometrażowych widowisk o Sherlocku Holmesie. Aktor ujawnił, że zarówno on, jak i producentka Susan Downey są otwarci by rozszerzyć plany franczyzowe znacznie dalej, aniżeli tylko na zapowiedziany trzeci film kinowy.
Podczas gdy trzeci „Sherlock Holmes” z Downeyem w roli głownej ma trafić do kin nieco ponad dziesięć lat po ostatniej częci, tj. 22 grudnia przyszłego roku, gwiazda „Avengersów” przyznała, że największy sens miałoby nie zatrzymywanie się na kolejnym sequelu, a zbudowanie wokół postaci z powieści Arthura Conana Doyle'a pełnoprawnego uniwersum.
Mamy wrażenie, że nie istnieje w tej chwili żadne uniwersum oparte na prawdziwych tajemnicach a świat Conana Doyle'a do dziś nadaje się do tego idealnie. Zastanawiam się po co robić trzeci film, jeżeli nie mielibyśmy wykorzystać okazji i zrobić dodatkowe spin offy, wprowadzić różnorodność, inne czasy i inne elementy.
Downey ujawnił, że okazji do rozrostu franczyzy upatruje w postaciach wprowadzonych w zapowiedzianej, trzeciej części:
Myślę, że nadchodzi szansa by bardziej ten świat rozbudować. Zrobić spin-offy o postaciach z trzeciego filmu. Sprawdzić co mogłoby się stać w świecie telewizji, sprawdzić co mogłoby zbudować Warner Media, coś z HBO i HBO Max.
Seria telewizyjna oparta na zróżnicowanych opowieściach i postaciach Arthura Conana Doyle'a, osadzona w barwnej rzeczywistości filmów Guya Ritchiego z pewnością niesie z sobą obiecującą perspektywę. Ostatnia część kinowych przygód Holmesa zadebiutowała w grudniu 2011 roku. „Sherlock Holmes: Gra cieni” przyniósł globalne zyski w postaci 545 milionów dolarów. W zapowiedzianej na 2021 rok części mają powrócić zarówno Robert Downey Jr., jak i Jude Law. Za kamerą stanie Dexter Fletcher.
Źródło: Comingsoon / zdj. Warner Bros.