Wygląda na to, że Barbie i Ken ponownie połączą siły. Po tym jak zobaczymy ich w przyszłorocznym widowisku w reżyserii Grety Gerwig, Margot Robbie i Ryan Gosling mogą znaleźć się na pierwszym planie kolejnej odsłony serii „Ocean's Eleven”. Projekt zapowiadany jest jako prequel dotychczasowych widowisk.
Podczas gdy angaż Robbie ogłoszono już w maju tego roku, o potencjalnym zatrudnieniu do produkcji Ryana Goslinga pisano kilka godzin temu na łamach serwisu Puck News. W raporcie sporządzonym przez Matthew Belloniego, byłego redaktora The Hollywood Reporter, czytamy że gwiazdor zgodził się na wystąpienie w nowym filmie z serii „Ocean's” i w chwili obecnej doprecyzowuje warunki kontraktu.
Za sterami prequela zasiądzie Jay Roach, amerykański reżyser, który współpracował już z Robbie przy okazji filmu „Gorący temat” Za rolę w tej produkcji artystka otrzymała nominację do Oscara w kategorii Najlepsza aktorka drugoplanowa. Nad scenariuszem ma pracować Carrie Solomon. Na ten moment tytuł nie otrzymał jeszcze zielonego światła, natomiast we wcześniejszych doniesieniach prasowych wskazywano, że akcja obrazu ma rozgrywać się w latach sześćdziesiątych w Europie. Matthew Belloni dodaje, że projekt ma wpisywać się w nową strategię Warner Bros. Discovery implementowaną przede wszystkim przez Davida Zaslava. Prequel cyklu „Ocean's” ma być flagową, kinową produkcją Warnera i posiłkować się wyższym budżetem niż dotychczasowe odsłony serii. Raport dookreśla przy tym, że film ma wciąż być tańszy od ostatniego widowiska z Goslingiem, czyli „The Gray Man” (Netflix wydał na widowisko akcji braci Russo kwotę około 200 milionów dolarów)
Jeśli produkcja rzeczywiście dojdzie do skutku, prace nad prequelem „Ocean's Eleven” mają wystartować wiosną 2023 roku.
Źródło: Comicbook / zdj. Warner Bros.