Ujawniono dziś, że Ryan Reynolds wyprodukuje i zagra główną rolę w nowej komedii wytwórni Paramount Pictures. Film nosi tytuł „Boy Band” i opowie historię byłych członków młodzieżowego zespołu, którzy decydują się na spotkanie po latach.
Przy okazji filmu Reynolds raz jeszcze połączy siły z częstym współpracownikiem, Shawnem Levym. Do ich wcześniejszych wspólnych projektów należą przede wszystkim widowiska science fiction „Free Guy” i „Projekt Adam”. Levy jest też reżyserem trzeciej odsłony cyklu o Deadpoolu, zapowiedzianej na przyszły rok.
Choć zarys fabuły filmu nie został jeszcze ujawniony, wiemy że „Boy Band” powstanie na podstawie scenariusza, który Reynolds napisał wspólnie z Jesse'em Andrewsem („Luca”, „Każdego dnia”, „Earl i ja, umierająca dziewczyna”). W realizację zaangażowane są firmy Maximum Effort (należąca do Reynoldsa) oraz 21 Entertainment. Do stanięcia za kamerą filmu przymierza się podobno sam Levy, ale wszystko zależeć będzie od tego, jak poukłada się grafik tego filmowca – czytamy na łamach The Hollywood Reporter.
Reynolds liczy na możliwość rozpoczęcia produkcji już w końcówce tego roku, albo na początku przyszłego. Potencjalny termin premiery nie został jeszcze ustalony.
Źródło: The Hollywood Reporter / zdj. Paramount