
Po ogromnym sukcesie filmu „Deadpool i Wolverine”, który zebrał z kin na całym świecie aż 1,4 mld dolarów, gwiazdor produkcji o najemniku z niewyparzoną gębą jest przekonany co do tego, że nie warto już wracać do solowych przygód Deadpoola. Z najnowszych informacji pochodzących z wiarygodnego źródła wynika, że Ryan Reynolds pracuje właśnie nad pomysłem stworzenia filmu o przygodach Deadpoola i kilku X-Menów!
W nowym filmie o Deadpoolu pojawią się X-Meni?
Niecały rok po tym, jak film „Deadpool i Wolverine” pobił wszelkie rekordy, stając się najbardziej dochodowym filmem z kategorią wiekową R wszech czasów, Reynolds zaczyna myśleć o kolejnym projekcie Marvela, w którym mógłby przywdziać czerwony strój. Okazuje się, że aktor nie chce już solowych przygód Deadpoola i planuje kolejną kinową produkcję skoncentrowaną na grupie bohaterów. Według The Hollywood Reporter, Reynolds obecnie rozwija pomysł na nowy film o Deadpoolu, który wprowadziłby do fabuły trzech lub nawet czterech X-Menów. Choć idea ta wciąż znajduje się w początkowej fazie, to koncepcja nawiązuje do crossovera, którego widzowie pragnęli odkąd tylko Disney przejął aktywa należące do Foxa.
Sprawdź też: Na ten serial czekaliśmy! Adaptacja wielkiego bestsellera już podbija platformę Max!
Reynolds od dawna jest przekonany, że każda kolejna odsłona Deadpoola potrzebuje większego haczyka narracyjnego, który przyciągnie widzów do kin — a po ostatniej produkcji, w której pojawił się sam Hugh Jackman w roli Wolverine'a następnym krokiem, który mógłby to przebić jest tylko sprowadzenie kilku członków grupy X-Men. Wprowadzenie kultowych mutantów wydaje się być idealnym sposobem na utrzymanie świeżości przy jednoczesnym utrzymaniu zainteresowania widzów.
Sam Reynolds również potrzebuje obecnie dobrej prasy, bo od kilku miesięcy jest uwikłany w głośną sprawę związaną przede wszystkim z jego żoną Blake Lively. Para jest stroną w pozwie związanym ze sporem z reżyserem i gwiazdą filmu „It Ends with Us”, Justinem Baldonim. Jeśli trwające pomiędzy stronami negocjacje dotyczące ugody zakończą się fiaskiem, zarówno Reynolds, jak i Lively staną przed sądem w przyszłym roku — co prawda adwokat Reynoldsa stara się o to, aby aktor został wyłączony ze sprawy, ale na razie nie wiemy, czy tak się stanie. Jeśli gwiazdor zostanie ostatecznie uwikłany w głośną sprawę sądową to może to wpłynąć na jego ambicje dotyczące kolejnego projektu MCU.
Obecnie Reynolds dopracowuje natomiast scenariusz do „Boy Band”, nadchodzącej komedii studia Paramount skupionej na przebrzmiałych gwiazdach popu, próbujących odzyskać dawną chwałę. Oczywiście Reynolds ma zagrać główną rolę, a przecieki sugerują, że obok niego na ekranie może pojawić się także sam Hugh Jackman.
źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Marvel