Baner
Samuel L. Jackson kolejną gwiazdą nowego filmu reżysera „Skywalker. Odrodzenie”

Samuel L. Jackson może wkrótce dołączyć do imponującej obsady nowego projektu J.J. Abramsa, który po kilku latach przerwy wraca na fotel reżysera. Znany aktor ma dołączyć do obsady pełnej gwiazd młodego pokolenia Hollywood.

Zdjęcia do nowego filmu  J.J. Abramsa rozpoczną się wiosną 2025 roku

Samuel L. Jackson prowadzi negocjacje w sprawie roli w najnowszym projekcie J.J. Abramsa realizowanym dla Warner Bros i jego studia Bad Robot. Film, którego szczegóły fabuły są trzymane w tajemnicy, ma być autorskim dziełem Abramsa – reżyser odpowiada zarówno za scenariusz, jak i reżyserię.

Samuel L. Jackson nie zwalnia tempa i ostatnio masowo zdobywa angaże do nowych projektów. Niedawno ogłoszono, że zagra główną rolę w policyjnej komedii akcji „The Honest Liar”, a także wystąpi w thrillerze „The Beast” o zabójczej prezydenckiej limuzynie. Ostatnio mogliśmy go oglądać w filmach „Argylle – Tajny szpieg” oraz „Lekcja gry na pianinie”, która właśnie trafiła do polskiej oferty Netflixa.

Do obsady produkcji dołączyły już inne gwiazdy, takie jak Jenna Ortega, Glen Powell i Emma Mackey. Ortega, znana przede wszystkim z roli Wednesday Addams w popularnym serialu „Wednesday”, w tym roku pojawiła się także w filmie „Beetlejuice Beetlejuice” wyprodukowanym przez Warner Bros. Glen Powell z kolei przeżywa rozkwit swojej kariery – ostatnio wystąpił w takich hitach, jak „Twisters” i „Tylko nie ty”, a wkrótce zobaczymy go w remake’u „Uciekiniera”. Emma Mackey zdobyła rozpoznawalność dzięki roli Maeve w serialu „Sex Education”, który zdobył olbrzymią popularność.

 
Projekt będzie dla Abramsa powrotem do reżyserii po pięciu latach przerwy – jego ostatnim filmem były Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie z 2019 roku. Od tamtej pory Abrams skupił się na działalności producenckiej. Zdjęcia do nowego filmu Abramsa mają rozpocząć się wiosną 2025 roku w Wielkiej Brytanii. Według najnowszych doniesień produkcja nie będzie dotyczyć podróży w czasie, jak sugerowano wcześniej

źródło: Deadline/zdj. Disney