Scorsese z powrotem optymistyczny względem „Killers of the Flower Moon”. Produkcja ruszy w lutym

Na przekór niedawnym, niepokojącym wiadomościom o przyszłości filmuKillers of the Flower Moon”, reżyser Martin Scorsese ujawnił, że przygotowania do realizacji trwają. Ekipa ma wejść na plan już w lutym. Zdjęcia potrwają siedem miesięcy. 

Najnowsze wieści o „Killers of the Flower Moon” pochodzą z portalu Barlesville Examiner-Enterprise. Prace produkcyjne odbędą się pod roboczym tytułem „Gray Horse” i potrwają do września tego roku. Dowiedzieliśmy się też, że na potrzeby produkcji, Apple wynajęło w hrabstwie Osage budynek o powierzchni ponad pięciu tysięcy metrów kwadratowych.

O postępujących przygotowaniach do filmu wypowiedział się też sam Scorsese, w ramach wywiadu z dziennikarzami Los Angeles Times:

Wciąż pracujemy nad filmem. Wczoraj zajmowaliśmy się kostiumami. Pracujemy nad castingiem – całość odbywa się na Zoomie i za pomocą FaceTime'u. Tęsknie za ludźmi (...)

Przypomnijmy, że w filmie w głównych rolach mają pojawić się Robert De Niro i Leonardo DiCaprio. Scenariusz do filmu na podstawie książki Davida Granna napisał Eric Roth, który odpowiada za historię do takich hitów jak „Narodziny gwiazdy”, „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”, „Forrest Gump” i „Informator”. Film opowie prawdziwą historię indiańskiego plemienia Osagów z terenów Oklahomy, które odkryło na swoich terenach złoża ropy naftowej. Niedługo po tym odkryciu zaczęło dochodzić do tajemniczych morderstw Indian, a sprawą zajęło się świeżo utworzone FBI, trafiając na jeden z najmroczniejszych spisków w historii Stanów Zjednoczonych.

De Niro ma wcielić się w seryjnego mordercę Williama Kinga Hale'a. Film powstaje dla studia Paramount Pictures.

źródło: The Film Stage / zdj. Paramount Pictures