Prace zdjęciowe nad drugą odsłoną „Jokera” z główną rolą Joaquina Phoenixa mają ruszyć na początku przyszłego roku, ale na chwilę obecną projekt wciąż jest dla włodarzy Warner Bros. przysłowiowym „kotem w worku”. Najnowsze doniesienia zza kulis wskazują, że wbrew wcześniejszym informacjom wytwórnia wciąż nie otrzymała od scenarzysty pierwszej wersji skryptu.
Dyskusje wokół kontynuacji hitowego filmu w reżyserii Todda Phillipsa umilkły nieco pod wpływem ostatniego samodzielnego widowiska DC, „The Batman” (które wprowadziło własną wersję tego kultowego złoczyńcy), ale im dalej od premiery tego obrazu, tym wyraźniej rysuje się perspektywa powrotu do mrocznego świata z „Jokera”. W tym kontekście nieco niepokojące wydają się najnowsze wieści z wytwórni.
Sprawdź też: HBO Max powraca do Derry. Powstanie serialowy prequel horroru „To”.
Jak czytamy w opracowaniu przygotowanym przez serwis The Ankler prace nad scenariuszem „Jokera 2” poważnie zwolniły. Przyczyna dla takiego stanu rzeczy nie została ujawniona, ale wiadomo, że Phillips, który i tym razem wziął na siebie przygotowanie scenariusza, nie zwrócił jeszcze gotowej, roboczej wersji tekstu. Prace na planie mają wprawdzie wystartować dopiero na początku 2023 roku, ale już teraz mówi się, że jeżeli opóźnienie będzie się przedłużać, zaplanowany okres zdjęciowy stanie pod znakiem zapytania. Warto dodać, że najnowsze wieści nie pokrywają się z ubiegłorocznymi doniesieniami, zgodnie z którymi studio otrzymało już pierwszy szkic sequela.
Przypomnijmy też, że według wczesnych doniesień o „Jokerze 2” Phillips skoncentruje się jedynie na opracowaniu historii do filmu z zamiarem odstąpienia stanowiska reżysera innemu twórcy. Autor pierwszej odsłony najpewniej pozostanie jednak zaangażowany w projekt jako producent.
źródło: Comicbook / zdj. Warner Bros.