Najnowsza adaptacja powieści Agathy Christie w reżyserii Kennetha Branagha doczekała się banu ze strony władzy Kuwejtu. Przyczyną skreślenia filmu z tamtejszych repertuarów podzieliła się przedstawicielka Ministerstwa Informacji. Chodzi o obecność w obsadzie aktorki Gal Gadot.
Pochodząca z Izraela gwiazda filmów o superbohaterach DC Comics, którą wkrótce zobaczymy w „Śmierci na Nilu”, przykuła uwagę władz Kuwejtu swoimi komentarzami o palestyńskich fundamentalistach z organizacji Hamas i postawieniem się po stronie izraelskich sił zbrojnych podczas konfliktu w Strefie Gazy w 2014 roku. O zakazie pokazywania filmu w kuwejckich kinach poinformowała w oficjalnym oświadczeniu rzeczniczka ministerstwa, Anouar Mourad. Dziennikarze gazety Al-Qabas twierdzą zaś, że decyzja zapadła po tym, jak o zbanowanie widowiska kryminalnego domagano się w mediach społecznościowych. Warto przypomnieć, że „Śmierć na Nilu” nie jest pierwszym filmem z Gadot, który doczekał się ograniczeń w kontekście międzynarodowej premiery z uwagi na angaż tej aktorki. Z podobną sytuacją w paru krajach arabskich mierzyła się pierwsza część „Wonder Woman”.
O czym opowie „Śmierć na Nilu”? Opis fabuły kolejnej zagadki Herkulesa Poirota
Belgijski detektyw Hercules Poirot spędza egipskie wakacje na pokładzie luksusowego parowca. Kiedy miesiąc miodowy pewnej pary zostaje tragicznie przerwany, urlop bohatera zamienia się w pełne grozy poszukiwania mordercy. To dramatyczna opowieść o źle przeżytej miłości, rozgrywająca się na tle epickich krajobrazów pustynnych i majestatycznych piramid w Gizie. W filmie pojawia się grupa nienagannie ubranych podróżników, a także wystarczająco dużo zawiłych zwrotów akcji, by widzowie mogli snuć domysły aż do ostatecznego, szokującego zakończenia.
Premiera już 11 lutego.
Źródło: Times of Israel / zdj. 20th Century Studios