
Paramount Pictures ogłosiło, kiedy czwarta część filmowej serii inspirowanej grami wideo Segi trafi na ekrany. Decyzja o kontynuacji zapadła jeszcze przed premierą „Sonic 3: Szybki jak błyskawica”, co okazało się trafnym ruchem, biorąc pod uwagę wyniki finansowe trzeciej części.
Najnowsza cześć „Sonica” była najbardziej dochodową odsłoną serii
„Sonic 3: Szybki jak błyskawica” zadebiutował w grudniu i stał się najbardziej dochodowym tytułem serii, osiągając 218 milionów dolarów w USA i 422 miliony na całym świecie. Łączne przychody całej franczyzy przekroczyły już miliard dolarów. Seria rozpoczęła się w 2020 roku, gdy „Sonic: Szybki jak błyskawica” okazał się zaskakującym sukcesem, zarabiając 319 milionów dolarów na świecie. Jeszcze lepsze wyniki osiągnęła druga część z 2022 roku, z przychodami na poziomie 405 milionów dolarów. Dodatkowo, Paramount odnotował ponad 180 milionów dolarów z cyfrowej sprzedaży i wypożyczeń filmów.
W trzeciej części, oprócz powracających głosów Bena Schwartza (Sonic), Idrisa Elby (Knuckles) i Colleen O’Shaughnessey (Tails), pojawili się nowi bohaterowie. Keanu Reeves zadebiutował jako Shadow the Hedgehog, a Jim Carrey zagrał zarówno Dr. Robotnika, jak i jego dziadka Geralda. Film zebrał bardzo dobre recenzje, osiągając wysokie, bo aż 88% pozytywnych ocen w serwisie Rotten Tomatoes.
Sprawdź też: Ryan Gosling mistrzem Jedi?! Aktor zagra w nowych „Gwiezdnych wojnach”!
Choć szczegóły fabuły „Sonic 4: Szybki jak błyskawica” pozostają nieznane, przewiduje się kolejną wielką przygodę z nowymi wyzwaniami. Premiera zaplanowana jest na weekend przed Wielkanocą – 19 marca 2027 roku. Film zmierzy się w kinach z kolejną częścią uniwersum „Monsterverse”, która ma trafić na ekrany tydzień później.
Paramount nie potwierdziło jeszcze, kto wyreżyseruje czwartą część, ale Jeff Fowler, który odpowiadał za wszystkie wcześniejsze filmy, jest naturalnym kandydatem. Sukces ostatniej części serii, dodatkowo uzupełnionej przez spin-off „Knuckles”, który możecie obejrzeć na SkyShowtime, potwierdza, że franczyza ma przed sobą świetlaną przyszłość.
źródło: Variety/zdj. Paramount