Ryan Gosling mistrzem Jedi?! Aktor zagra w nowych „Gwiezdnych wojnach”!

Ryan Gosling, trzykrotnie nominowany do Oscara aktor znany z takich hitów jak „Barbie” i „La La Land”, prowadzi negocjacje dotyczące głównej roli w nowym filmie „Gwiezdne wojny”. Reżyserem projektu jest Shawn Levy, twórca „Deadpoola & Wolverine'a”. Scenariusz przygotowuje Jonathan Tropper, który współpracował z Levy’m przy filmach „Projekt Adam” oraz „Powiedzmy sobie wszystko”. Produkcja, której start zaplanowano na jesień, będzie realizowana przez Levy’ego oraz Kathleen Kennedy z Lucasfilm.

„Gwiezdne Wojny” z Ryanem Goslingiem mają być niezwiązane z Sagą Skywalkerów

Projekt Leviego ma być samodzielnym filmem, niezwiązanym z główną sagą Skywalkerów. O fabule wiadomo jednak niewiele, ponieważ Lucasfilm trzyma szczegóły w ścisłej tajemnicy. Nie wiadomo, czy pojawią się wątki związane z Jedi, Sithami, Łowcami nagród czy odległymi czasami Republiki Galaktycznej. Pewne jest natomiast, że film ma być odcięty od historii Luke’a, Rey i Anakina Skywalkera.

Zaangażowanie Goslinga jest efektem zmian w harmonogramie Leviego. Reżyser rozważał wcześniej realizację filmu o boysbandzie dla Paramount, który miałby ponownie połączyć Ryana Reynoldsa i Hugh Jackmana. Jednak udział Goslinga sprawił, że projekt „Gwiezdnych wojen” zyskał priorytet. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, film Leviego może stać się kolejną produkcją po „The Mandalorian & Grogu”, która jako jedyny film z uniwersum, w ostatnich latach, otrzymał zielone światło od Disneya na rozpoczęcie produkcji. Premiera „The Mandalorian & Grogu” jest zaplanowana na maj 2026 roku.

Sprawdź też: Disney zabiera się za adaptację gier. Powstanie nowa filmowa wersja „Prince of Persia”!

Obsadzenie Goslinga w głównej roli to nietypowy ruch dla filmów z serii „Gwiezdne wojny”, które zazwyczaj wybierają mniej znanych aktorów lub debiutantów. Podobne podejście zastosowano w przypadku Marka Hamilla czy Daisy Ridley. Wyjątkiem był Liam Neeson w „Mrocznym widmie”. Co ciekawe, Gosling był już w przeszłości łączony z uniwersum „Gwiezdnych wojen” – w 2013 roku spekulowano, że może zagrać rolę, która ostatecznie przypadła Adamowi Driverowi, czyli Kylo Rena.

Film Leviego może okazać się kluczowy dla przyszłości „Gwiezdnych wojen” na dużym ekranie, wyprzedzając inne zapowiedziane projekty, m.in. te w reżyserii Jamesa Mangolda, Donalda Glovera, Patty Jenkins, Taika Waititi czy Dave’a Filoniego, którzy wciąż czekają na zielone światło dla swoich produkcji.

źródło: Variety/ScreenRant