Kolejny wyczekiwany przez fanów blockbuster doczekał się przesunięcia. Tym razem padło na trzecią część „Spider-Mana” od Sony i Marvel Studios z Tomem Hollandem w roli głównej. Film miał zadebiutować na ekranach 5 listopada 2021 roku. Zamiast tego premiera odbędzie się 17 grudnia przyszłego roku.
Co ciekawe, nowa data premiery należała wcześniej do szykowanego przez Jamesa Camerona „Avatara 2”, który doczekał się niestety poważniejszego opóźnienia.
Holland pracuje obecnie na planie filmowej adaptacji gry „Uncharted”, a po zakończeniu zdjęć ma od razu przenieść się na plan nowego filmu Marvela. Ostatnie przecieki sugerowały, że zdjęcia miałyby wystartować we wrześniu, a ekipa będzie pracowała na planach w Nowym Jorku, Atalncie, Los Angeles i Islandii. Aktor ujawnił ostatnio, że według jego harmonogramu prace na planie filmu Marvela zakończą się w lutym. Może to oznaczać, że aktor rozpocznie prace na planie trzeciego „Spider-Mana” nieco później, niż pierwotnie zakładano lub to, że Sony ze względu na obecną sytuację epidemiczną przygotowuje się do nieco dłuższego pobytu na planie, który może potrwać około 5 miesięcy.
W głównych rolach w „Spider-Manie 3” powrócą Tom Holland i Zendaya. Operatorem filmu będzie Seamus McGarvey odpowiadający za zdjęcia do filmu „Avengers” z 2012 roku w reżyserii Jossa Whedona.
Źródło: Comicbook / zdj Disney