„Spider-Man 3” – wyciek fabuły potwierdza plotki i ujawnia nowe szczegóły. Molina o powrocie do roli Octopusa

Do sieci wyciekły szczegóły na temat fabuły filmu „Spider-Man: No Way Home”, które potwierdzają, że historia w nowej produkcji Marvela będzie rozgrywała się wokół Multiwersum, a na ekranie pojawią się poprzednie wersje Spider-Manów oraz kultowych złoczyńców.

Informacje ujawnione przez anonimowe źródło potwierdzają, że do roli Spider-Mana w filmach powracają Andrew Garfield i Tobey Maguire. Jako Zielony Goblin na ekranie pojawi się natomiast Willema Dafoe. W historię zaangażowany będzie także Doktor Strange, a cała fabuła ma dotyczyć rozpadającego się Multiwersum, przez które do świata MCU dostają się złoczyńcy z alternatywnych rzeczywistości.

Wyciek pochodzi z wiarygodnego źródła, które ujawniło niedawno szczegóły na temat tajemniczej bohaterki, która miała pojawić się w piątym odcinku serialu „Falcon i Zimowy żołnierz”. Możemy więc zakładać, że i tym razem informacje na temat fabuły filmu Marvela okażą się prawdziwe.

Kultowi złoczyńcy kontra trzech Spider-Manów w filmie „Spider-Man: No Way Home

Film rozpoczyna się w momencie, w którym zakończyła się poprzednia odsłona pod tytułem „Daleko od domu”, jednak szybko następuje przeskok w czasie. Widzimy, jak Peter Parker znajduje się w sądzie, gdzie próbuje udowodnić swoją niewinność. Tymczasem Doktor Strange dostrzega, że Multiwersum zaczyna się rozpadać, a złoczyńcy z innych światów dostają się do rzeczywistości znanej z MCU. Doktor Strange próbuje polować na łotrów i umieszczać ich w specjalnie stworzonym przez siebie więzieniu, jednak złoczyńcy w jakiś sposób wydostają się z więzienia i wpływ na to ma Spider-Man grany przez Hollanda. Wyciek potwierdza, że Tobey Maguire i Andrew Garfield pojawiają się w filmie i obecni są zarówno w drugim, jak i trzecim akcie filmu. Niejasne pozostaje jednak, w jaki sposób dostali się do świata MCU. Dwóch poprzednich Spider-Manów pomaga nowemu Pajączkowi schwytać złoczyńców, za których ucieczkę odpowiada. Co ciekawe, w filmie mają podobno znaleźć się także sceny, w których występują tylko Tobey Maguire i Andrew Garfield. W ostatnim akcie filmu akcja przenosi się na Statuę Wolności, która wygląda teraz jak Wielki Kapitan Ameryka z tarczą. W finałowej akcji biorą udział wszyscy złoczyńcy i trzech Spider-Manów. Walka toczy się o łukowy reaktor Starka, który chcą zdobyć przeciwnicy Spider-Manów, ale dokładniejsze szczegóły nie są zbyt jasne. W końcu wszyscy złoczyńcy zostają pokonani i umieszczeni w więzieniu Doktora Strange'a, za wyjątkiem Zielonego Goblina, w którego ponownie wciela się Willema Dafoe. Kultowy przeciwnik Spider-Mana zabija w finale jedną z istotnych postaci, co doprowadza do płaczu Spider-Mana granego przez Toma Hollanda. Bohater próbuje zabić Zielonego Goblina, ale ostatecznie mu się to nie udaje. Film kończy się w momencie, kiedy Peter Parker kończy szkołę średnią, ale nie wiemy, co stało się z dwójką pozostałych Spider-Manów.

Alfred Molina potwierdza powrót do roli Doktora Octopusa

Alfred Molina jako Doktor Octopus

Chwilę po wycieku swój angaż w nowym filmie Marvela potwierdził Alfred Molina, który powtórzy rolę Doktora Octopusa. Aktor podzielił się także swoimi obawami dotyczącymi powrotu do roli złoczyńcy po kilkunastu latach i ujawnił, że dla jego bohatera akcja w nowym filmie rozpocznie się zaraz po wydarzeniach z filmu „Spider-Man 2”.

Aktor przyznał w wywiadzie, że jego udział w filmie „Spider-Man: No Way Home” miał być utrzymywana w tajemnicy, ale ostatecznie i tak szybko trafił do sieci i zaczął żyć własnym życiem.

Kiedy kręciliśmy zdjęcia, wszyscy otrzymaliśmy wyraźne polecenie, aby o tym nikomu nie mówić, ponieważ miał to być jakiś wielki sekret. Ale sami wiecie, wszystko jest już w internecie...

Molina zaznaczył w wywiadzie, że miał obawy dotyczące powrotu jego bohatera, który ginie przecież w filmie „Spider-Man 2” i rozmawiał o tym z reżyserem produkcji, który miał mu powiedzieć, że w tym świecie nikt tak naprawdę nie umiera. Stojący za kamerą Jon Watts zdradził przy okazji aktorowi, że film rozpocznie opowiadanie historii Octopusa właśnie od pamiętnego momentu w rzece, kiedy bohater poświęca swoje życie, aby uratować Spider-Mana, Mary Jane i cały Nowy Jork.

W tym momencie Molina zaczął się obawiać o to, jak twórcy poradzą sobie z upływem czasu, który minął od 2004 roku, kiedy aktor pożegnał się z rolą Octopusa. Odtwórca roli kultowego złoczyńcy zauważył, że wyraźnie zmienił się pod względem swojej fizyczności i nie jest już tak sprawny jak siedemnaście lat temu. I w tym aspekcie obawy aktora rozwiał Jon Watts, który zapewnił go, że Marvel dysponuje odpowiednią technologią CGI, która odmładzała już Nicka Fury'ego w filmie „Kapitan Marvel” oraz ojca Tony'ego Starka w produkcji „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”.

Molina przywołał wówczas przykład „Irlandczyka” wyreżyserowanego przez Martina Scorsese, w którym Robert De Niro został odmłodzony, jednak jego ruchy wyglądały nienaturalnie.

Sprawili, że twarz Roberta De Niro została odmłodzona, ale kiedy walczył, wyglądał jak starszy facet. Właśnie to mnie martwiło, że wypadnę tak samo. Nie mam już takiej fizyczności jak 17 lat temu. To fakt. Wtedy przypomniałem sobie, że to macki wykonują całą pracę! Mój podstawowy ruch jako Doc Ock jest właśnie taki. To muszę zagrać.

Pierwotnie film „Spider-Man 3” miał zadebiutować na ekranach 5 listopada 2021 roku, ale został później przesunięty na 17 grudnia. W obsadzie filmu są Tom Holland wracający w roli Petera Parkera, Zendaya, którą ponownie zobaczymy w roli MJ, Tony Revolori wcielający się we Flasha Thompsona, a także Benedict Cumberbatch wracający do roli Doktora Strange'a. Do swoich ról powrócą także Marisa Tomei i Jacob Batalon.

źródło: reddit.com / variety.com / zdj. Sony Pictures