Star Wars - Karmazynowe Imperium II: Rada we krwi - recenzja komiksu

Przez ponad rok Egmont w serii Star Wars Legendy wydawał niekanoniczne komiksy pochodzące z różnych zakątków uniwersum Gwiezdnych Wojen. Natomiast wydany w styczniu tom - Karmazynowe Imperium II: Rada we krwi, jest pierwszym, który zawiera kontynuacje wcześniej wydanej w serii historii. Komiks opowiada o wydarzeniach rozgrywających się parę lat po Powrocie Jedi

Historia zaprezentowana w Radzie we krwi jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej części Karmazynowego Imperium, komiksu, który opowiadał o Kirze Kanosie, byłym gwardziście Imperatora i o przeprowadzonym przez niego zamachu na Carnora Jaxa, który chciał przejąć władzę nad Republiką.

Komiks można podzielić na cztery główne, przeplatające się wątki. Pierwszy z nim są przygody Kira Kanosa, który obecnie udaje łowcę nagród Kenixa Kila, nadal walcząc z renegantami z Imperium. Poza tym pojawia się wątek Mirith Sinn poszukującej Kira Kanosa, a jednocześnie infilrtującej Imperium. Do tego dochodzi tajemniczy ciąg zamachów na najwyższych szczeblach Imperium oraz pojawiający się w tle wątek Grappy Hutta, który chce jak najwięcej zyskać na potyczkach pomiędzy Imperium, Republiką i Czarnym Słońcem.

Według mnie skondensowanie takiej ilości wątków i postaci w niezbyt długim komiksie ma swoje dobre i złe strony. Na pewno plusem jest to, że akcja jest ciekawa od pierwszej do ostatniej strony komiksu.  Autorzy też świetnie oddali wielkość świata Gwiezdnych Wojen, ponieważ komiks rozgrywa się na wielu planetach, a na kadrach możemy spotkać przedstawicieli wielu ras.

http://cdn1.filmozercy.com/uploads/images/original/karmazynowe-plansza-3.jpg

Wadą zamieszczania tylu wątków w jednym komiksie jest między innymi marginalizacja niektórych postaci. Według mnie zbyt mało czasu poświęcono Kirze Kanosowi, który pojawia się na zaledwie kilkunastu stronach i nie licząc kilku scen nie widać jego wpływu na akcję. Na przykład na początku komiksu jest scena, w której porywa Tarranta Shila, scena o której zapomniałem w późniejszej części komiksu, bo miała nikły wpływ na akcję.

Zakończenie w umiejętny sposób zamyka większość wątków, przy okazji zaprezentowano kilka widowiskowych scen akcji. Jednakże czuć po nim pewien niedosyt, który mam nadzieję, zostanie zaspokojony w czasie lektury ostatniej części trylogii, Imperium utracone, która zostanie zaprezentowana polskim czytelnikom pod koniec roku.

Autorem rysunków komiksu jest Paul Gulacy i przez większość komiksu są po prostu dobre. Brak świetnie narysowanych postaci czy teł, ale także trudno się przyczepić do czegokolwiek.

Pod względem przygotowania polskiego wydania jak zwykle Egmont wykonał świetną pracę. W tłumaczeniu autorstwa Maćka Drewnowskiego próżno szukać jakikolwiek błędów czy dziwnie przetłumaczonych dialogów. Wydanie prezentuje się tak samo jak inne komiksy z serii Star Wars Legendy, czyli jest wydrukowane na dobrym kredowym papierze i w dość trwałej miękkiej oprawie ze skrzydełkami.

Na końcu wydania zamieszczono pięknie namalowalowane oryginalne okładki autorstwa Dave'a Dormana, a także posłowie, w którym redaktor serii, Jacek Drewnowski, w skrócie opowiada historię wydania komiksu i nawiązania do innych komiksów z ówczesnego kanonu.

Podsumowanie

Karmazynowe Imperium II: Rada we krwi jest interesującym komiksem opowiadającym o sytuacji po Powrocie Jedi. Sądzę jednak że twórcy chcieli upchnąć zbyt wiele postaci i wątków do jednego komiksu, przez co osoba nie obeznana doskonale z uniwersum może się w niektórych momentach zgubić. Według mnie lektura tomu byłaby znacznie przyjemniejsza, gdyby usunąć kilka postaci, które pojawiają się na chwilę, a potem nie mają aż takiego znaczenia dla historii. Rada we krwi jest obowiązkowym tytułem dla wszystkich, którym spodobało się Karmazynowe Imperium. Natomiast czytelnikom, którzy niezbyt orientują się w świecie Gwiezdnych Wojen, radziłbym zapoznać się z innym, przystępniejszym tytułem na początek.

Oceny końcowe

+4
Scenariusz
4
Rysunki
5
Tłumaczenie
+3
Dodatki
5
Wydanie
+2
Przystępność*
4
Średnia

* Przystępność - stopień zrozumiałości komiksu dla nowego czytelnika, który nie zna poprzednich albumów z danej serii lub uniwersum.

Specyfikacja

Scenariusz Mike Richardson, Randy Stradley
Rysunki Paul Gulacy
Przekład Maciek Drewnowski
Oprawa miękka
Liczba stron 152
Druk kolor

Historia została pierwotnie opublikowana w zeszytach Crimson Empire II: Council of Blood #1-5 (listopad 1998 - kwiecień 1999).

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji.

Źródło: Egmont Polska / Marvel / Dark House