Stephen King ujawnia ulubioną serię telewizyjną w swoim dorobku

Dorobek Stephena Kinga bardzo często znajduje drogę na zarówno mały, jak i wielki ekran. Ostatnio, omawiając niektóre spośród ponad pięćdziesięciu pełnometrażowych adaptacji i wielu serialowych projektów, mistrz współczesnego horroru ujawnił swoje rozczarowanie serią „Pod kopułą”. Z kolei w nowym wywiadzie, King wymienił swoją ulubioną telewizyjną serię. 

Autor „Miasteczka Salem” i „Lśnienia” ujawnił, że najwyżej ceni sobie kultowy „Sztorm stulecia”. Trzyczęściowy miniserial, do którego King napisał scenariusz (wydany w Polsce przez wydawnictwo Prószyński), zadebiutował w ramówce ABC w 1999 roku.

 [„Sztorm stulecia”] to mój absolutny ulubieniec. Uwielbiam Colma Feore jako Linoge'a. Uwielbiam tę opowieść. Nakręcili ten serial w Southwest Harbor w Maine, zimą więc mieli okazje sfilmować prawdziwy śnieg. Oglądając odczuwa się tę potężną burzę i rozumie ludzi uwięzionych w jej wnętrzu. Twórcy wykonali kawał dobrej roboty.

Za reżyserię „Sztormu stulecia” odpowiada Craig R. Baxley. W głównych rolach pojawili się Tim Daly, Colm Feore, Deborah Farentino, Casey Siemaszko i Jeffrey DeMunn. Poniżej znajdziecie oficjalny opis opublikowany przez rodzimego wydawcę.

Little Tall, mała wyspa u wybrzeży stanu Maine, przygotowuje się do nadejścia zimowej burzy, którą meteorologowie zapowiadają jako sztorm stulecia. Wraz z pierwszymi płatkami śniegu na wyspie zjawia się Andre Linoge i morduje jedną z najstarszych jej mieszkanek, Marthę Clarendon. Potem spokojnie zasiada w jej fotelu, trzymając zakrwawioną laskę ze srebrną głową wilka... Po aresztowaniu szaleńca horror nie ustaje - śmierć pochłania kolejne ofiary; więzień steruje nią z celi, odgrywając morderczą pantomimę. "Dajcie mi to, czego chcę, a odejdę" - informuje społeczność Little Tall.

źródło: Comicbook / Prószyński / zdj. ABC