W dobie coraz chętniej reanimowanych kultowych franczyz z przeszłości kina, „Szczęki” od ponad trzydziestu lat nie dopisały do wyeksploatowanego cyklu ani jednego kolejnego rozdziału. Wygląda na to, że za takim obrotem wydarzeń stoi nie kto inny, a sam Steven Spielberg, który konsekwentnie powstrzymuje realizację następnego sequela.
Spielberg od lat podtrzymuje zdanie, że „Szczęk” nie należy ani polepszać, ani przerabiać z użyciem dzisiejszych możliwości realizacyjnych. Według najnowszych zakulisowych informacji, przedstawiciele Universal Pictures usiłowali podjąć ze Spielbergiem temat pełnoprawnego rebootu kultowej serii. Słynny reżyser miał odpowiedzieć na propozycję stanowczą odmową. Co więcej, dyskusja ze Spielbergiem nie jest rzekomo niczym nowym – wytwórnia od lat bezskutecznie usiłuje zainteresować reżysera nową wersją klasycznego dreszczowca o gigantycznym rekinie.
Oryginalne „Szczęki” Spielberga doczekały się trzech sequeli debiutujących kolejno w 1978, 1983 i 1987 roku. Abstrahując od skutecznego (i – sądząc po ostatnim filmie z cyklu, „Szczęki 4 – Zemsta” – zupełnie słusznego) torpedowania każdej inicjatywy remake'owej, klasyk Spielberga doczekał się w ubiegłym roku odrestaurowanego wydania 4K. Na krążku UHD znalazł obraz w rozdzielczości 4K z systemami HDR10+ i Dolby Vision oraz oryginalna ścieżkę dźwiękową w formacie Dolby Atmos.
źródło: deadline.com / zdj. Universal Pictures