„Super Mario Bros.” nie zachwyca? Krytycy piętnują adaptację jako hałaśliwy cyfrowy spektakl z kiepską fabułą

Wygląda na to, że jedynym, co „Super Mario Bros.” podzieli z niedawną adaptacją „The Last of Us” będzie parodia od „Saturday Night Live”. Animowany film na licencji Nintendo doczekał się bowiem bardzo chłodnego przyjęcia ze strony krytyków. Poznajcie szczegóły.

Widowisko z Chrisem Prattem w roli kultowego wąsatego hydraulika przedpremierowo obejrzeli już przedstawiciele amerykańskich mediów. Spośród stu recenzji, które uwzględniono już w najpopularniejszym agregatorze ocen, czyli serwisie Rotten Tomatoes, wynika, że produkcja okaże się najpewniej sporym rozczarowaniem, dla wszystkich którzy liczyli na ciekawą historię osadzoną w świecie Mario.

Pomimo jaskrawej i kolorowej estetyki i tonu mającego przemówić do młodszych widzów Super Mario Bros. jest kompletnie pozbawione polotu i pomysłowości poprzednich przedsięwzięć studia Illumantion oraz – co najważniejsze – samych gier” – czytamy na łamach serwisu HeyUGuys. „W kontekście fabuły trudno wymagać zbyt wiele od filmu o Mario, skoro materiał źródłowy nie niesie z sobą praktycznie żadnej, ale, czy nie powinniśmy oczekiwać czegoś choć trochę kompetentnego?” – napisano z kolei w recenzji brytyjskiego Independent. Krytyk Nicholas Barber podsumowuje natomiast, że „każdy dorosły, który zabierze swoje dzieci na ten film będzie żałował, że nie ogląda adaptacji z Hoskinsem i Leguizamo”. „Nieszczególnie angażujące kino, szybkie, hałaśliwe i nieubłaganie popędzone”, „bardziej lista odniesień do gier, niż pełnoprawna historia” i „film, który stworzono, by robić z niego zrzuty ekranu, a nie go oglądać skoro w diabły idzie wszystko, co łączy się konwencją filmową: postacie, fabuła” – dodano w artykułach Los Angeles Times, CinemaBlend i Polygonu. Co gorsza, w tytułowej roli miał nie sprawdzić się też Pratt, którego kreacja już od miesięcy stanowiła temat kontrowersji pośród internautów. „Internet miał rację. Chris Pratt w ogóle nie działa jako główny bohater Super Mario Bros.” – twierdzi Radheyan Simonpillai z Globe and Mail.  

Co ciekawe, film doczekał się nieco lepszej reakcji ze strony wiodących przedstawicieli branży. Magazyn Entertainment Weekly wskazuje, że „Super Mario Bros.” dysponuje dobrym poczuciem humoru, angażującą oprawą wizualną i odpowiednio krótkim metrażem: „mierząc około półtora godziny, razem z napisami, film jest krótki, uroczy i kończy się, zanim zacznie robić się denerwujący”. „Będąc pierwszym projektem Nintendo w świcie kina, film stanowi czule zaprojektowany wstęp z potencjałem na więcej” – napisano w Rolling Stone. „Produkcja trzyma się reguł, ale dokładnie czegoś takiego oczekiwaliśmy. Współreżyserzy Aaron Horvath i Michael Jelenic nakręcili film wypełniający wyraźną funkcję. Dzieci będą nim bardzo zadowolone” – dodaje Christian Zilo na łamach IndieWire. W podobnym tonie wrażenia podsumowuje David Sims z The Atlantic: „film to zastrzyk dziecięcej radości, który przemyka na tyle szybko, by nie zirytować i nie zanudzić dorosłych widzów”. 

Sprawdź też: Na takiego Draculę czekaliśmy? Recenzje „Renfielda” zapowiadają krwistą zabawę gatunkiem. Jest też pierwszy fragment

Na Rotten Tomatoes film zebrał już 100 recenzji, z których 54 oznaczono jako „świeże”, czyli pozytywne. Negatywną opinię o produkcji wyraziło natomiast 46 krytyków, co oznacza, że odsetek pozytywnych recenzji wynosi 54%. Punktowa nota filmu wynosi obecnie 5,50 w dziesięciostopniowej skali.

27 z wystawionych recenzji pochodzi od tak zwanych „topowych krytyków”. Wśród nich znalazło się 13 recenzji oceniających film pozytywnie i 14 recenzji, które zapowiadają rozczarowujący seans, co utrzymuje na chwilę obecną wynik niższym poziomie 48%. Średnia ocena „Super Mario Bros.” na podstawie not od „topowych krytyków” wypada słabiej, niż w przypadku tej od wszystkich recenzentów i wynosi tylko 4,90 w dziesięciostopniowej skali.

W serwisie Metacritic film oceniło jak na razie 35 krytyków i dokładnie 14 z nich stwierdził, że ich odczucia po seansie były pozytywne. Mieszane uczucia po seansie miało 13 oceniających, a jednoznacznie negatywnie film oceniło jak na razie 8 krytyków. Średnia nota filmu wynosi natomiast 49 punktów w stu punktowej skali.

Oprócz Pratta obsada głosowa animacji „Super Mario Bros.” złożona została z: Charliego Daya (jako Luigi), Anyi Taylor-Joy (księżniczka Peach), Jacka Blacka (Bowser), Keegana Michaela Key'a (Toad), Setha Rogena (Donkey Kong), Freda Armisena (Cranky Kong), Kevina Michaela Richardsona (Kamek) oraz Sebastiana Maniscalco (Spike). 

Gra „Super Mario Bros” pojawiła się na rynku w 1985 roku jako kontynuacja gry „Super Mario”. Autorem gry opowiadającej o przygodach braci Mario i Luigiego jest Shigeru Miyamoto. Za filmową wersję ich historii odpowiadają wytwórnie Universal Pictures i Illumination Entertainment, które połączyły siły z wydawcą gry, czyli firmą Nintendo.

Reżyserami animacji są Aaron Horvath oraz Michael Jelenic, czyli twórcy projektu „Młodzi Tytani: Akcja! Film”. Autorem scenariusza jest Matthew Fogel („Minionki: Wejście Gru”, „Agent XXL: Rodzinny interes”). 

Premierę filmu wyznaczono na 7 kwietnia.

Źródło: Rotten Tomatoes / Metacritic / zdj. Nintendo