Henry Cavill nie wróci do doli Superman w solowym filmie, ale jak się właśnie okazało, nie dostanie też epizodycznego występu w produkcji o Flashu. Studio Warner Bros. zdecydowało o wycięciu jego sceny z przyszłorocznego widowiska. Taki sam los spotkał Wonder Woman. Rozchodzą się także ścieżki Warnera i Dwayne'a Johnsona.
Niecałe dwa miesiące po tym, jak Henry Cavill ogłosił na Instagramie, że wraca do grania Supermana, aktor musiał przyznać światu, że jednak nie założy ponownie czerwonej peleryny. Jego powrót do roli Człowieka ze stali nie był bowiem zgodny z planami na rozwijanie uniwersum DC Comics, który w życie będą wprowadzali James Gunn i Peter Safran, nowi szefowie DC Studios. Cavill nakręcił ostatnio scenę nie tylko do filmu o Czarnym Adamie, ale miał także pojawić się w przyszłorocznym widowisku o Flashu. Po tym, jak okazało się, że Gunn zamierza stworzyć zupełnie nowy film o Supermanie, studio zdecydowało, że scena z udziałem Cavilla zostanie usunięta z produkcji „Flash”. To samo spotka też Wonder Woman graną przez Gal Gadot. Jet to zatem kolejne potwierdzenie tego, w jakim kierunku będzie zmierzało nowe uniwersum DC Comics. James Gunn i Peter Safran chcą jak najmocniej odciąć się od poprzednich produkcji i tych wersji bohaterów.
Sprawdź też: Henry Cavill znalazł już kolejną rolę. Aktor zagra w serialu „Warhammer 40,000”.
Dwayne Johnson odcina się od Warnera i roli Czarnego Adama

Przejęcie rządów przez Gunna było złą wiadomością również dla Dwayne'a Johnsona, który miał być w najbliższych latach istotną częścią filmowego uniwersum DC. Jego debiut w roli Czarnego Adama nie spotkał się jednak z dobrym przyjęciem wśród widzów i nie był też kasowym hitem. Od dłuższego czasu mówiło się, że Gunn nie chce kontynuować rozwijania historii Czarnego Adama, a najnowsze przecieki ze studia ujawniają, że Johnson odmówił ostatnio nagrania krótkiej sceny do przyszłorocznego widowiska o Shazamie. Co więcej, internauci wypatrzyli, że aktor nie obserwuje już na Instagramie zarówno profilu Warner Bros. Discovery, jak i tego dedykowanego produkcji o Czarnym Adamie.
źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Warner Bros.