TA SCENA z „Barbie” wymusiła na twórcach aż 50 DUBLI!

Czy w trakcie seansu „Barbie” udało się Wam wyłapać reżyserski perfekcjonizm Grety Gerwig? Okazuje się, że twórczyni potencjalnie największego kinowego hitu tego roku włączyła na planie tryb Kubricka. Jedną z kluczowych scen w filmie kręcono na przestrzeni dwóch dni w kilkudziesięciu różniących się od siebie dublach. O którym fragmencie mowa?

Uwaga! Artykuł zawiera spoiler filmu „Barbie”

Wzruszył Was monolog z „Barbie”? Scena wymagała od 30 do 50 dubli!

Omawiana scena nie dotyczyła największych gwiazd produkcji (Margot Robbie jako Barbie czy Ryana Goslinga w roli Kena), lecz uzupełniającą drugi plan Americę Ferrerę. Aktorka znana z „Brzyduli Betty” wcielająca się w kreację Glorii — pracowniczki firmy Mattel, którą łączy specjalna więź z tytułową Barbie — wygłasza w drugiej połowie filmu długi (a zarazem ikoniczny już) monolog. W ujmującej przemowie o udrękach kobiet słyszymy o szeregu podwójnych standardów, z którymi mierzą się ekranowe i poza-ekranowe bohaterki.

Sama aktorka podsumowała monolog mianem „niemożliwego zadania”, przed którym stoją współczesne kobiety — „byciem wszystkim dla wszystkich”, innymi słowy swoistym wpasowaniem się w podwójne normy kulturowe, które społeczeństwo przypisuje płci. „Masz być szczupła, ale nie za szczupła. [...] Masz być ładna dla mężczyzn, ale nie za ładna, by ich nie kusić czy zagrażać innym kobietom, ponieważ masz być częścią wspólnoty kobiecej”. - mówi bohaterka grana przez Ferrerę. 

Kręciliśmy to przez dwa dni. To jedna z części znacznie większej sceny z wieloma postaciami. (...) Prawdopodobnie zajęło nam to od 30 do 50 pełnych dubli, od początku do końca. Pod koniec Ariana Greenblatt [ekranowa córka postaci granej przez Ferrerę] wyrecytowała mi monolog, nauczyła się go na pamięć, ponieważ tyle razy go powtarzałam.

Sprawdź też: Marzenie fanów się spełni? Tobey Maguire może wrócić jako Spider-Man 

Ekranowa Gloria przyznała, że Gerwig zapewniła jej sporo swobody kreatywnej podczas kręcenia sceny z monologiem. W ciągu kilkudziesięciu wspomnianych przez aktorkę dubli przemówienie uległo nawet zmianie, jako że twórczynie wspólnie wzbogaciły tekst o sekcję, w której postać Ferrery opowiada o kobietach przymuszanych do wiecznego okazywania wdzięczności. „Chciała [Gerwig], abym w pełni stworzyła go [monolog] po swojemu i odnalazła właściwą wersję podczas filmowania”.

Barbie” wyświetlana jest w naszych kinach od piątku. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, zachęcamy Was do zapoznania się z naszą recenzją filmu.

Źródło: Vanity Fair / Zdj. Warner Bros.