Marvel pracuje aktualnie nad swoim kolejnym przełomowym widowiskiem i oczy wszystkich fanów zwrócone są na produkcję „Avengers: Doomsday” — pierwszy film o tytułowej drużynie herosów od 2019 roku i prawdopodobnie najbardziej ambitny crossover, jakiego kiedykolwiek próbowało kino superbohaterskie. Oficjalnie potwierdzono udział aż 27 aktorów, ale jest też kilka nazwisk, które w produkcji się nie pojawią, a przynajmniej wszystko na to na ten moment wskazuje. Kogo więc zabraknie na ekranie?
Te gwiazdy Marvela twierdzą, że nie pojawią się w „Avengers: Doomsday”
Marvel oficjalnie ujawnił listę gwiazd, które pojawią się w filmie „Avengers: Doomsday” i ku rozczarowaniu wielu fanów zabrakło na liście kilku głośnych nazwisk, na których obecność na ekranie widzowie mocno liczyli. Na ten moment sześć znanych gwiazd MCU oficjalnie oświadczyło, że nie wystąpią w filmie.
Sprawdź też: Recenzja „Supermana” wyciekła do sieci. Straszny film, który pogrąży cały gatunek.
Niektórzy stanowczo zaprzeczyli, inni próbowali się wymigać od odpowiedzi. Oczywiście nie możemy wykluczyć, że niektórzy mogli po prostu kłamać jak z nut, aby nie psuć nam niespodzianki, ale na ten moment musimy uznać, że faktycznie nie pojawią się na ekranie. Przeanalizujmy więc, kto zaprzecza, co powiedział i czy fani powinni im wierzyć.
1. Chris Evans (Steve Rogers / Johnny Storm)
Pomimo licznych plotek i raportu Deadline z 2024 roku, który twierdził, że Evans powróci do MCU, aktor sukcesywnie zaprzecza i twierdzi, że „wycofał się” z MCU. Fani pamiętają jednak, że Evans w całkowitej tajemnicy zachował swój występ gościnny w roli Johnny'ego Storma w „Deadpool & Wolverine”, dlatego nie możemy go skreślać całkowicie zwłaszcza, że Kapitan Ameryka był jednym z kluczowych bohaterów całego uniwersum Marvela.
2. Halle Berry (Storm)
Kiedy fani zapytali aktorkę o jej powrót na CinemaCon 2025, gwiazda filmów o X-Menach odpowiedziała bez ogródek: „Czekajcie dalej. Nie będzie mnie tam”. Jednak biorąc pod uwagę powrót Patricka Stewarta i Iana McKellena, jej zaprzeczenie nie przekonało zbyt wielu fanów.
3. Charlie Cox (Daredevil)
Cox, który obecnie kręci drugi sezon serialu „Daredevil: Born Again”, w odpowiedzi na pytanie o udział w wielkim kinowym wydarzeniu, tylko się uśmiechnął i pokręcił głową w wymowny sposób. Jego udział w produkcji jest akurat mało prawdopodobny, bo studio skupia się raczej na bohaterach z większym potencjałem mocy, a ulicznych herosów zostawia raczej na marginesie wielkiego wydarzenia, którego stawką są całe wszechświaty.
4. Scarlett Johansson (Czarna Wdowa)
Johansson wyraziła się jasno co do przyszłości swojej bohaterki: „Natasza nie żyje”, powiedziała w rozmowie z InStyle, sugerując fanom, aby „odpuścili” pytania o jej powrót. Oczywiście w multiwersum, nikt tak naprawdę nigdy nie umiera, ale akurat w przypadku tej bohaterki powrót jest wyjątkowo mało prawdopodobny, bowiem studio wysuwa teraz na pierwszy plan jej następczynie graną przez Florence Pugh.
5. Elizabeth Olsen (Scarlet Witch)
Olsen powiedziała natomiast w rozmowie z The Hollywood Reporter, że nie jest zaangażowana w „Doomsday” ani „Secret Wars”, mimo że jest jedną z najpotężniejszych postaci MCU. Ale jej „śmierć” w „W multiwersum obłędu” nie była wcale jednoznaczna, a popularność Wandy i fakt, że na ekranie mają pojawić się przedstawiciele mutantów, sprawia, że niektórzy fani nie do końca wierzą w jej zapewnienia.
6. Hugh Jackman (Wolverine)
Świeżo po wielkim kasowym sukcesie filmu „Deadpool & Wolverine”, wielu fanów liczyło na to, że Jackman powróci w kolejnych projektach Marvela i o tym mówiły nawet przecieki, które sugerowały wręcz, że Wolverine może odegrać kluczową rolę w wydarzeniach w drugim filmie o Avengersach, ale na razie aktor zachowuje ostrożność w deklaracjach. W wywiadzie The View z maja 2025 roku, stwierdził, że: „Naprawdę nie mogę wiele powiedzieć”. Może to więc sugerować, że pojawi się w produkcji, ale niewykluczone, że np. dopiero w końcówce, zapowiadając swoją większą rolę w „Secret Wars”.
źródło: thedirect.com/ zdj. Marvel