Okazuje się, że nie musimy wcale czekać do maja przyszłego roku, aby obejrzeć na dużym ekranie produkcję o Avengersach. Wszystko za sprawą najnowszej decyzji Marvela, który postanowił zmienić nazwę swojego filmu goszczącego obecnie w kinach.
Film „Thunderbolts” zmienia tytuł. Teraz to produkcja o Avengersach
Marvel zdecydował się na niecodzienne posunięcie i na kilka dni po premierze filmu „Thunderbolts” postanowił zmienić tytuł swojego najnowszego projektu — ta zaskakująca strategia promocyjna już wywołała ożywioną debatę wśród fanów.
Źródłem tego marketingowego posunięcia jest osławiona * znajdująca się w tytule nowej produkcji Marvela. Już na wiele miesięcy przed premierą, kiedy studio dodało gwiazdkę do tytułu, fani zaczęli zastanawiać się, co stoi za tą decyzją. Na odpowiedź musieliśmy czekać aż do seansu, kiedy to okazało się, że w końcowych fragmentach historii dyrektor CIA Valentina Allegra de Fontaine (grana przez Julię Louis-Dreyfus) ogłasza całkowitą zmianę nazwy zespołu Thunderbolts. Drużyna została przemianowana na „Nowych Avengers”. Scena po napisach końcowych filmu potwierdza tę zmianę, przekonując widzów komunikatem, że: „Nowi Avengers powrócą”.
Na kilka dni po premierze, kiedy tajemnica ujrzała już światło dzienne, Marvel postanowił zaktualizować materiały promocyjne, zamieniając tytuł „Thunderbolts” na „The New Avengers” na plakatach, billboardach i materiałach marketingowych udostępnianych w sieci.
Sprawdź też: Kevin Feige przyznaje: „MCU przypominało bardziej pracę domową niż rozrywkę” – czas na zmiany!
Fani są jednak podzieleni co do słuszności tej decyzji. Zmiana tytułu jest niewątpliwie atrakcyjna marketingowo i przyciągnie zapewne do kin nowych widzów, którzy będą chcieli zobaczyć produkcję tylko dlatego, że ma opowiadać o nowej grupie Avengers, ale nie wszyscy chwalą tę strategię. Wielu fanów wyraziło w mediach społecznościowych obawy, że nagła zmiana tytułu zdradza istotną część fabuły tym, którzy jeszcze nie widzieli filmu.
„Czy to nie spoiler? Powinni byli poczekać trochę dłużej” napisał jeden z widzów na platformie X (dawniej Twitter). „Po co reklamować film tytułem, który ujawnia zwrot akcji? To po prostu złe”, dodała kolejna osoba. „Widziałem film, ale to wygląda jak desperacja — po co psuć to wszystkim innym?” - czytamy w innym komentarzu.
Marvel nie ujawnił na razie, czy kina uznają nowy tytuł i będą wyświetlały go na pokazach, co oznacza, że film nadal może pojawiać się pod swoją oryginalną nazwą w harmonogramach kin, nawet gdy materiały marketingowe promują teraz produkcję zatytułowaną „The New Avengers”.
Analitycy branżowi zakładają, że decyzja przynajmniej częściowo podyktowana jest wynikami finansowymi z pierwszego weekendu. „Thunderbolts” nie okazało się wielkim hitem i wypadło poniżej wyników kilku poprzednich produkcji MCU. Wykorzystując globalnie rozpoznawalną markę, jaką bez wątpienia jest drużyna Avengers, studio może liczyć teraz na zwiększenie zainteresowania filmem, zwłaszcza że produkcja zebrała pochlebne recenzje i opinie od widzów.
zdj. Marvel