Pod koniec ubiegłego miesiąca świat obiegła informacja o zaskakującym odejściu Raya Liotty. Teraz, o śmierci kultowego aktora, z którym współpracował przy „Chłopcach z ferajny”, w pożegnalnym felietonie opowiedział reżyser Martin Scorsese.
Ray Liotta zmarł 26 maja w hotelu na Dominikanie. Na karaibskiej wyspie realizował nowy film, zatytułowany „Dangerous Waters” w reżyserii Johna Barra. Miał 67 lat. W swoim artykule Scorsese odniósł się do jednej z jego najsłynniejszych kreacji, czyli gangstera Henry'ego Hilla w celebrowanym kryminalnym dramacie „Chłopcy z ferajny”. Za sprawą udziału w tej produkcji, Liotta stał się na początku lat dziewięćdziesiątych jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci kina. Klasyk Scorsese zapewnił mu też udział w szeregu innych produkcji utrzymanych w konwencji kryminału.
W felietonie zamieszczonym na łamach The Guardian, Scorsese wspomina castingi do „Chłopców z ferajny” i okoliczności zatrudnienia Raya Liotty. Reżyser opisał charyzmę, którą aktor wniósł z sobą na plan – mimo łatki „tego nowego”, którą przypięto mu, gdy przed kamerą znalazł się w towarzystwie ustalonych gwiazd kina.
Słowa „nieustraszony” dość często używa się przy opisywaniu aktorów. Jest ku temu dobry powód. Aktorzy muszą być nieustraszeni. Muszą skakać na główkę i iść naprzód, muszą się potykać, ponosić porażki i ryzykować wyjście niepoważnie. W ten sposób muszą szukać swojej drogi do postaci. To część tej pracy. W przypadku „Chłopców z ferajny” dużo scen zrealizowaliśmy improwizując. Wielu członków ekipy znało się i pracowało wspólnie od wielu lat. Byli tam nawet moi rodzice. W taki stan rzeczy wstąpił ten nowy, Ray Liotta, i nigdy nie wypadł z rytmu. Czułem się tak, jakbyśmy współpracowali od lat.
W tym samym tekście, Scorsese wyraził też żal, że nigdy później, po realizacji „Chłopców z ferajny”, nie otrzymał już okazji, by ponownie połączyć siły z Liottą. „Nigdy nie powiedziałem mu, jak wiele znaczyła dla mnie nasza wspólna praca” – czytamy w wyznaniu słynnego reżysera. Jego pełną wypowiedź znajdziecie w tym miejscu.
Warto dodać, że obok Scorsese, odejście Liotty skomentowało w sieci wielu innych znanych przedstawicieli branży. Poniżej znajdziecie kilka komentarzy zamieszczonych na Twitterze przez między innymi Kevina Costnera, Edgara Wrighta i Jennifer Lopez.
Ray was my partner in crime on Shades of Blue … the first thing that comes to mind is he so was kind to my children. Ray was the epitome of a tough guy who was all mushy on the inside … I guess that’s what made him such a compelling actor to watch. The original Goodfella. 1/5 pic.twitter.com/IDbOBPNydY
— jlo (@JLo) May 26, 2022
Devastated to hear the news of Ray Liotta’s passing. While he leaves an incredible legacy, he’ll always be “Shoeless Joe Jackson” in my heart. What happened that moment in the film was real. God gave us that stunt. Now God has Ray. pic.twitter.com/JQmk1PsuSK
— Kevin Costner & MW (@modernwest) May 26, 2022
I can’t believe Ray Liotta has passed away. He was such a lovely, talented and hilarious person. Working with him was one of the great joys of my career and we made some of my favorite scenes I ever got to be in. A true legend of immense skill and grace.
— Seth Rogen (@Sethrogen) May 26, 2022
I am utterly shattered to hear this terrible news about my Ray.
— Lorraine Bracco (@Lorraine_Bracco) May 26, 2022
I can be anywhere in the world & people will come up & tell me their favorite movie is Goodfellas. Then they always ask what was the best part of making that movie. My response has always been the same…Ray Liotta. pic.twitter.com/3gNjJFTAne
Although its been years since we worked together, each time we crossed each other’s paths, you were always sincere, kind, gracious, and a loving gentleman. You will be sorely missed, Ray Liotta. Fly with the Angels you insanely talented human being. You touched my life. pic.twitter.com/0tACq6gVdi
— Giancarlo Esposito (@quiethandfilms) May 26, 2022
Tremendous actor. Sweetheart of a dad. Such a great funny man to know. Prayers are with his whole family. pic.twitter.com/gBUkJ9MG4m
— Adam Sandler (@AdamSandler) May 26, 2022
Too sad to conceive that Ray Liotta has passed. If he’d only made Goodfellas, it would be a credit to retire on. But he was incredible in Cop Land, Narc, Marriage Story & much more, especially his searing debut in Something Wild. His entrance at the end of this scene? Perfection. pic.twitter.com/0IhbRuKx2b
— edgarwright (@edgarwright) May 26, 2022
Zdj. Screen Rant / zdj. Warner Bros.