
Tom Cruise ma 62 lata, ale ani myśli o emeryturze. Choć ósma część „Mission: Impossible” – zatytułowana „The Final Reckoning” – zapowiadana jest jako jego pożegnanie z rolą Ethana Hunta, aktor nie zamierza kończyć kariery. Wręcz przeciwnie, zamierza ją kontynuować przez jeszcze wiele lat.
62-letni aktor nie zamierza kończyć kariery i zapowiada, że chce kręcić filmy nawet do setki
Choć dwa lata temu aktor deklarował, że chciałby (na wzór Harrisona Forda) kręcić kolejne części aż do osiemdziesiątki, dziś jego ambicje sięgają jeszcze dalej. „Powiedziałem kiedyś, że chcę robić filmy do osiemdziesiątki… ale tak naprawdę planuję kręcić je do setki” – zadeklarował na premierze w Nowym Jorku. „Nigdy nie przestanę. Nie przestanę robić kina akcji, nie przestanę grać w dramatach, komediach. To mnie wciąż ekscytuje”.
Cruise znany jest z ogromnego zaangażowania – nie tylko w aktorstwo, ale też w realizację widowiskowych scen akcji. Sam wykonuje większość kaskaderskich numerów, a przed każdą z takich scen stosuje specjalne rytuały przygotowawcze. „Mam wiele rytuałów przed wykonaniem kaskaderskich scen, które pozwalają mi przeżyć, wszystko zależy od tego, co dokładnie robię i ile przygotowań muszę wykonać. Wymaga to wiele przemyśleń, a same rytuały są bardzo złożone i naprawdę interesujące”. – mówi.
Sprawdź też: Tom Cruise nie zwalnia tempa – pracuje nad sequelami swoich dwóch hitów!
Patrząc wstecz na niemal 30 lat spędzonych przy serii „Mission: Impossible”, Cruise nie ukrywa wdzięczności. „Odczułem wiele różnych form nagrody dzięki współpracy z filmowcami, ekipami, ludźmi, kulturami, z którymi pracowaliśmy. Wszystko, czego nauczyłem się i wciąż się uczę: o opowiadaniu historii, o życiu, przywództwie, postaciach i każdym aspekcie tworzenia filmów, było wyjątkowe. To naprawdę wyjątkowe. Czuję się bardzo szczęśliwy, że mogę robić filmy, które robię, i kocham to. Kocham po prostu tworzyć kino”.
Choć „The Final Reckoning” ma być zwieńczeniem przygód Ethana Hunta, fani mogą być spokojni – Tom Cruise nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
źródło: THR/zdj. Paramount Pictures