Tom Holland zalicza kolejną aktorską wpadkę. Nowa wersja „Romeo i Julii” nie zachwyciła krytyków

Tom Holland robi wszystko, aby odciąć się od superbohaterskiej łatki i osiągnąć aktorski sukces w innym projekcie niż ten o Spider-Manie. Aktor ponownie zaliczył jednak porażkę na tym polu i tym razem nie pomogło nawet przeniesienie się na deski teatru. Nowa wersja „Romeo i Julii” z jego udziałem zbiera mocno letnie recenzje.

Tom Holland zagrał Romea. Recenzje krytyków bezlitosne dla nowego spektaklu

Gwiazdor „Spider-Manów” od kilku lat próbuje sił w wielu filmowych i serialowych projektach, które nie należą do komiksowego uniwersum Marvela i większość z nich kończy się spektakularnym niepowodzeniem. Ostatnio było tak między innymi przy serialu „W tłumie” od platformy Apple TV+, który nie zyskał uznania wśród krytyków. Poprzednia współpraca z tym serwisem streamingowym również nie została doceniona przez recenzentów. Przy okazji filmu „Cherry” wyreżyserowanego przez braci Russo, twórców dwóch ostatnich odsłon serii „Avengers”, projekt aspirował do walki o najważniejsze nagrody w branży, ale boleśnie zderzył się z negatywnymi recenzjami. Wcześniej Holland podniósł też sromotną porażkę za sprawą filmu „Ruchomy chaos”, w którym wystąpił wspólnie z Daisy Ridley.

Pod koniec marca informowaliśmy na Filmożercach, że Tom Holland przenosi swoją aktorską karierę na deski teatru. Gwiazdor Marvela przed powrotem do roli Spider-Mana, który przypadnie na jesień tego roku, spędzał ostatnie miesiące, przygotowując się do zagrania w nowej wersji szekspirowskiego dramatu „Romeo i Julia”. Spektakl doczekał się ostatnio premiery, a do sieci spłynęły pierwsze recenzje. Większość krytyków ma mieszane odczucia co do samego spektaklu i tego, jak wypada w nim sam Holland.

Francesca Amewudah-Rivers i Tom Holland Romeo i Julia

Padają sformułowania o tym, że jego rola nie powala, czy wręcz jest pozbawiona charyzmy. W recenzji Hollywood Reporter czytamy natomiast: „Chociaż Holland pokazuje swoją szczenięcą słodycz i krzepką sylwetkę Spider-Mana, z pewnością stać go na lepszego Romea niż ten”. Recenzent brytyjskiego serwisu Express wystawił spektaklowi ocenę 1 na 5 i określił rolę, jak i cały spektakl, przestylizowanym. Zarzuca też Hollandowi, że nie potrafi wykrzesać żadnych emocji z roli Romea, przez co czyni z niego niemal drugoplanowego bohatera.

Wygląda więc na to, że „Romeo i Julia” nie będą przełomem w karierze Hollanda i aktor nadal musi szukać projektu, dzięki któremu przerwie pasmo niepowodzeń. Być może warto byłoby to zrobić już z nowym agentem?

zdj. Jamie Lloyd Company