Tom Cruise jest jak na razie tegorocznym królem kinowej branży. Jego „Top Gun: Maverick” został dzisiaj piątym filmem wszech czasów w amerykańskim rankingu. Wszystko dlatego, że wpływy z weekendu okazały się większe, niż pierwotnie zakładano. Tym samym produkcja studia Paramount Pictures już dzisiaj pokonała „Czarną Panterę”, która zamykała pierwszą piątkę historycznego rankingu.
To, że „Top Gun: Maverick” przebije w poniedziałek granicę 700 mln dolarów wpływów do amerykańskich kin, było jasne, ale zakładano, że produkcja nie zdoła jeszcze dzisiaj przegonić wyniku osiągniętego przez „Czarną Panterę” (700,4 mln dolarów). Dopiero na wtorek szykowano szampany w siedzibie studia Paramount Pictures, ale okazało się, że po dokładnym przeliczeniu wpływów z czterodniowego weekendu, rekord hitu Marvela został już pobity.
Co więcej, „Top Gun: Maverick” okazał się najlepiej zarabiającym filmem podczas weekendu z okazji Święta pracy i zdetronizował ostatecznie film „Spider-Man: Bez drogi do domu”. Od piątku do poniedziałku widzowie zapłacili za bilety na seanse 7,9 mln dolarów, co oznacza, że nowy „Top Gun” ma na koncie 701 mln dolarów i jest także jedynym filmem w całej historii amerykańskiego przemysłu kinowego, który znalazł się na pierwszym miejscu zarówno w weekend z okazji Memorial Day (koniec maja), jak i Święta Pracy (początek września).
Sprawdź też: Tom Cruise przemawia do widzów z lecącego dwupłatowca. Nowe wideo zza kulis „Mission Impossible”.
Tom Cruise potrzebował więc 102 dni na przebicie wyniku, na który „Czarna Pantera” pracowała przez ponad 175 dni. Po debiucie w 2018 roku film wrócił jeszcze do kin na jeden weekend w październiku 2020 roku. Dodajmy do tego, że „Top Gun: Maverick” już dawno pokonał film Marvela na zagranicznym i globalnym rynku. Produkcja studia Paramount zebrała od zagranicznych widzów 740 mln dolarów i globalnie ma na koncie 1,44 mld dolarów. Tymczasem „Czarna Pantera” na zagranicznym koncie ma 674 mln dolarów i globalnie jej wynik wynosi 1,347 mld dolarów. Globalnie „Top Gun: Maverick” zajmuje dwunaste miejsce, ale jest o krok od wyprzedzenia animacji „Kraina lodu II” (1,450 mld dolarów).
zdj. Paramount Pictures